Nigdy więcej- reżyseria: Firma Mlekpol
Olsztyn kontra Radom. Wydawać się mogło, iż inauguracja jak marzenie. Niektórzy olsztyńscy kibice chyba jednak mieli ciekawsze zajęcia - trybuny nie były do końca zapełnione, tak jakby obok hali odbywała się kusząca promocja pewnych, dobrze już kibicom AZS-u znanych, produktów mlecznych… Ci, którzy jednak na owy mecz się wybrali powinni czuć się usatysfakcjonowani. Olsztyński AZS z Jadarem Radom uporał się w trzech setach. Niby żaden wyczyn, wygrać z Bełchatowem to by było dopiero coś! Kłopoty finansowe klubu sprawiły jednak, że kibice zaczęli drżeć o to, czy olsztyński okręt nie pochłonie czasem jakieś "mleczne" bagno…
Interesujący jest wynik owego meczu - wszystkie partie zakończyły się bilansem 23:25. Według symboliki cyfr dwójka uważana jest za cyfrę złowieszczą, zaś trójka przynosi szczęście, harmonię i rozwój. Co w połączeniu oznacza, że… cały sezon będzie niezwykle interesujący, obfity w przeróżne, niebywałe wydarzenia.
Pierwszy raz - reżyseria: Krzysztof Stelmach
Hitem pierwszej kolejki okazał się pojedynek między Kędzierzynem, pod wodzą debiutującego w roli trenera Krzysztofa Stelmacha, a Resovią. Potencjalny kandydat do zdetronizowania Skry Bełchatów, zespół Resovii, dostał porządnego kopniaka od drużyny z niewątpliwą chrapką na pierwszą czwórkę PlusLigi.
Może kopniak podziała na drużynę mobilizująco? Brak medalu dla rzeszowskiego klubu byłby przecież porażką, zaś zdobycie go przez drużynę z Kędzierzyna dosyć dużą sensacją. Nie ma sensu jednak już teraz drążyć tematu tak niezwykle odległego. Czas pokaże, a wyniki wszystko zweryfikują.
Dużo nas - reżyseria: kibice z Gdańska
Dostanie się na halę Trefla graniczyło z cudem. Pani sekretarka na słowo "bilety" dosłownie rzucała telefonem, nie mając chyba zbytniej ochoty rozmawiać na ten temat z kibicami. Zgodnie z tradycją beniaminek PlusLigi pierwszy mecz rozegrał z Mistrzem Polski - Skrą Bełchatów. Nie powinniśmy się więc dziwić, że bilety rozeszły się mgnieniu oka. Na domiar wszystkiego, kibice debiutującego w PlusLidze zespołu nie zaznali uczucia wstydu czy zażenowania, na co z góry byli przygotowywani przez media. Otóż, korona mistrza zaczęła się delikatnie chwiać. Innymi słowy - beniaminek mógł sprawić nie lada sensację odbierając punkt Skrze Bełchatów. Mógł…
To tylko trzy najlepsze, moim zdaniem, "seriale" inaugurującej nowy sezon kolejki . Wraz z każdą następną niespodzianek będzie coraz mniej, zaś sportowa jakość powinna stopniowo wzrastać, o co chyba przede wszystkim w sporcie chodzi… Przygotujmy więc sobie miły kącik, by w spokoju przyglądać się zmaganiom siatkarzy, czeka nas bowiem bardzo interesujący sezon. Choć czy dla pasjonata siatkówki jakikolwiek sezon był kiedykolwiek nudny?