Tym razem bez niespodzianki - relacja ze spotkania Tauron Banimex MKS Dąbrowa Górnicza - PGNiG Nafta Piła
Pilski zespół zapowiadał, że udaje się do Dąbrowy Górniczej po punkty, ale musiał obejść się smakiem. Wicemistrzynie Polski zagrały koncertowo i odprawiły rywalki z bagażem trzech setów.
Sobotni mecz w hali Centrum nie cieszył się sporym zainteresowaniem (przede wszystkim z racji mrozów panujących w regionie Zagłębia). Co może dziwić, ponieważ pilanki śmiało deklarowały, że chcą wywieźć z terenu rywala punkty, zaś wicemistrz Polski po trzech ligowych porażkach zamierzał przerwać złą passę i powalczyć o jak najlepszą pozycję przed fazą play-off. Stawka meczu była zatem całkiem wysoka.
Gospodynie rozpoczęły spotkanie... nie w swoim stylu, czyli pewnie i skutecznie. Część kibiców przecierała oczy ze zdumienia, widząc kapitalne przesunięte krótkie w wykonaniu duetu Rachael Adams - Ozge Kirdar Cemberci, a Wiesław Popik był zmuszony do wzięcia czasu. Nieco stremowane wielkopolanki nie potrafiły powstrzymać Elżbiety Skowrońskiej i utrudniały sobie grę błędami (8:3). Przewaga Tauronu MKS utrzymywała się za sprawą wysokiej skuteczności w ataku, a także bojaźliwej postawy rywalek, które miały problemy z wyprowadzeniem akcji i jakością przyjęcia. Dąbrowiankom nie pozostało nic innego, jak skorzystać z okazji do dobrego rozpoczęcia spotkania (25:16).10 minut przerwy lepiej wpłynęło na PGNiG Naftę Piła, która rozpoczęła od prowadzenia (3:5, 5:8); ponadto na środku siatki rozszalała się najlepiej atakująca siatkarka przyjezdnych, Faimie Rose Kingsley, a Magdalena Wawrzyniak zaczęła punktować na siatce. Miejscowe, nieco zdekoncentrowane nieoczekiwanym przebiegiem partii, ruszyły do odrabiania strat, gdy w polu serwisowym pojawiła się Elżbieta Skowrońska i przyniosło to natychmiast efekty (6:11, 12:11). Pilanki, podrażnione utratą prowadzenia, nie zamierzały ustępować i coraz częściej powstrzymywały rywalki blokiem. Czas akcji wydłużył się, jednak wciąż padały one łupem gospodyń.
Końcówki seta nie były w tym sezonie domeną Tauronu Banimexu, ale tym razem dąbrowianki stanęły na wysokości zadania. Fatalne przyjęcie w wykonaniu Joanny Kuligowskiej zakończyło spotkanie, które z pewnością poprawiły humoru dąbrowskich kibiców.
Tauron Banimex Dąbrowa Górnicza - PGNiG Nafta Piła 3:0 (25:16, 25:16, 25:21)
Tauron Banimex: Zaroślińska, Cemberci, Dziękiewicz, Sassa, Adams, Skowrońska, Strasz (libero) oraz Urban, Staniucha-Szczurek
Nafta: Kajzer, Kuligowska, Wawrzyniak, Babicz, Kinglsey, Hawryła, Kuehn-Jarek (libero) oraz Krawulska, Archangielskaja, Paszek, Kudakova
MVP: Katarzyna Zaroślińska (Tauron Banimex)
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!