Vladimir Grbić dla SportoweFakty.pl: Mecz marzeń na inaugurację mistrzostw świata

Legendarny serbski przyjmujący żałuje, że nie doczekał jako zawodnik okazji do gry w takim spotkaniu, jakie jego rodacy rozegrają na otwarcie mundialu. Uważa bowiem, że ten mecz będzie spektakularny.

Jednym z gości specjalnych poniedziałkowej ceremonii losowania grup tegorocznych mistrzostw świata siatkarzy był Vladimir Grbić - jeden z najlepszych siatkarzy przełomu wieków, który wraz z reprezentacją Serbii zdobył w 2000 roku złoty medal olimpijski. Znakomity niegdyś przyjmujący był jedną z "sierotek", które drogą losowania przydzielały zespoły do kolejnych grup MŚ 2014. Bardziej niż zestawienie rywali jego rodaków zainteresowała Grbicia decyzja o rozegraniu inauguracyjnego meczu turnieju na Stadionie Narodowym. Nic w tym dziwnego, w końcu staną wtedy naprzeciw siebie jego rodacy i gospodarze MŚ, czyli Polacy.

Losy kilku krajów spoczywały w poniedziałek w rękach starszego z braci Grbiciów
Losy kilku krajów spoczywały w poniedziałek w rękach starszego z braci Grbiciów

[i]

- Spodziewam się spektakularnego wydarzenia, meczu marzeń, można by rzec. Ja na taką sposobność czekałem całą siatkarską karierę i nie udało mi się doczekać tego w roli zawodnika. Zapowiada się fantastyczne spotkanie. Polska federacja dokonała czegoś wspaniałego. Jestem pewien, że to efekt wieloletniej ciężkiej pracy związanej z popularyzacją siatkówki w Polsce i to na pewno nie przypadek, że właśnie w waszym kraju odbędą się mistrzostwa świata. Mam nadzieję, że będę mógł pomagać podczas meczu na Stadionie Narodowym, choć niestety nie mogę być pewien czy będzie mi to dane, bo możliwe, że w tym czasie pracować będę na rzecz Olimpiad Specjalnych, jak w minionym roku na Mazurach z Sebastianem Świderskim i Pawłem Papke. W tym roku będzie podobnie, ale mam nadzieję, że uda mi się być w Warszawie na meczu otwarcia mundialu [/i]- opowiada w rozmowie z serwisem SportoweFakty.pl 43-letni członek Siatkarskiej Galerii Sław.

Serb przyznaje, że Polska to idealne miejsce do rozgrywania tego typu turniejów. Atutem naszego kraju są nie tylko znakomici kibice, ale również zaplecze organizacyjne wszelkich wydarzeń ze świata volleya. - Nigdy nie wątpiłem w najwyższą jakość promocji siatkówki w Polsce. Zawsze organizacja była znakomita. Tym bardziej jestem dumny i czuję radość, że mogłem brać udział i pomóc w losowaniu - przyznaje Grbić.

A jak samo losowanie ocenia nasz rozmówca? Serbowie, oprócz Polaków, mają w grupie również Argentynę, Australię, Wenezuelę i przedstawiciela z Afryki, który zostanie wyłoniony w eliminacjach kontynentalnych. - Początek wygląda dla nas dobrze. Musimy jednak pamiętać, że aby zdobyć złoty medal trzeba być gotowym na każdego przeciwnika - zaznacza były znakomity przyjmujący. - Czterokrotnie docieraliśmy już do półfinałów mistrzostw świata i na taki właśnie wynik liczę w Polsce. Na pewno będzie ciężko, ale jeśli mielibyśmy nie wierzyć i nie mieć nadziei na sukces, to nie mielibyśmy po co w ogóle startować - dodaje, pytany o oczekiwania względem jego następców.

[b]Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

[/b]

Źródło artykułu: