Atom Trefl Sopot w obecności dziennikarzy podsumował sezon zasadniczy. W pierwszej części konferencji przedstawione zostały statystyki zespołu, które pomogły zobrazować postawę podopiecznych Teuna Buijsa.
Mistrzynie Polski w tym sezonie zdają się prezentować nieco lepiej niż w ubiegłym roku, jako że liczba meczów, które zakończyły się wynikiem 3:0 jest znacznie większa niż w poprzednim sezonie (9-5). Można więc powiedzieć, że Atomówki pewniej wygrywały swoje spotkania, co dało im 2. miejsce po rundzie zasadniczej (w poprzednim sezonie było to miejsce 4.).
Atom Trefl Sopot buduje swoją markę. Jednym z najważniejszych aspektów tego procesu jest zdobycie wsparcia i zaufania kibiców. Udaje się to klubowi bardzo skutecznie, mimo przenosin zespołu do różnych hal z powodu przygotowywania Ergo Areny do Lekkoatletycznych MŚ. Rekordem frekwencji w Orlen Lidze był mecz z Tauronem Banimex Dąbrowa Górnicza, który przyciągnął na trybuny 2600 widzów. Frekwencja na meczach w polskiej lidze wynosi tyle samo, co w poprzednim sezonie (ok. 14 000 widzów). - Naszym celem było pierwotnie podnoszenie frekwencji, jednakże przy tym organizacyjnym zamieszaniu i przeprowadzkach do innych hal, to ten wynik uznajemy za sukces. Wiadomo jak szeroka jest oferta sportowa jest w Trójmieście, tak więc musimy uatrakcyjniać widowisko, aby zyskać sympatię takiego kibica - mówił prezes Atomu Trefla, Roman Szczepan Kniter.
Sopocianki jednakże to nie tylko występy w rodzimych rozgrywkach, ale także w rozgrywkach Ligi Mistrzyń. Ponieważ kibice w Sopocie są doskonale zorientowani w europejskiej siatkówce, doskonale wiedzą, z jakimi sławami przyszło w tym sezonie walczyć Atomówkom. I tak, na trybunach w meczu z VakifBankiem Istambuł zasiadło 4300 widzów. We wszystkich meczach w europejskich pucharach kibice pojawili się w halach trójmiejskich w liczbie ponad 8000, co jest zdecydowanie lepszym wynikiem w porównaniu z poprzednim sezonem.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!
Władze sopockiego klubu są równie zadowolone z oglądalności meczów drużyny w telewizji (ponad 1 mln widzów w 8 meczach Orlen Ligi). Popularność zespołu wzrasta także w sieci na portalach społecznościowych.
Jeśli chodzi o czysto sportowe statystyki, to w czołowej 25 zawodniczek w poszczególnych elementach gry, znajduje się 15 siatkarek:
- 2 w TOP 25 atakujących (Podolec, Leys)
- 4 w TOP 25 blokujących (Efimienko, Szeluchina, Podolec)
- 4 w TOP 25 zagrywających zagrywających (Leys, Bełcik, Hill, Podolec)
- 3 w TOP 25 punktujących (Podolec, Leys, Efimienko)
- 2 w TOP 25 przyjmujące (Leys, Molnar)
Bardzo mocną postawę Atomu Trefla zauważyć można w zagrywce oraz bloku, przy jednoczesnych rezerwach w ataku. Wszystko to jest skutkiem zmiany systemu gry, jaka nastąpiła po poprzednim sezonie. - W tym sezonie podczas meczów to atak rozkłada się inaczej. Nie ma jednej wiodącej zawodniczki, a jeśli ona się wykreuje w trakcie meczu, to zależy to wyłącznie od jej dyspozycji dnia. Z drugiej strony też jest ryzyko, że jeśli żadna z tych zawodniczek nie zdobędzie tych 20 pkt i nie weźmie odpowiedzialności na swoje barki, to wtedy następują mecze przegrane. Tak tez się i zdarzyło w fazie zasadniczej - komentuje nowy styl gry kapitan zespołu Izabela Bełcik.
Teraz przed Atomem Trefl miesiąc przerwy w lidze. Po drodze jednakże, mistrzynie Polski walczyć będą w Pucharze Polski. Przeciwnikiem Atomówek w 1/4 tych rozgrywek będzie zespół z Muszyny lub Legionowa. Te spotkania 23 i 26 lutego. Zwycięzca dwumeczu zagra w turnieju finałowym, który w tym roku zostanie rozegrany w Ostrowcu Świętokrzyskim w dniach 8-9.03.2014 roku.