– Wiedziałam o problemach Piasta, a że kocham siatkówkę i doskonale znam trenera Marka Mierzwińskiego, to postanowiłam pomóc – tłumaczy Lucyna Górniak.
O ile we wrześniu nie było większych problemów z zarezerwowaniem hali, o tyle w następnym miesiącu były już z tym kłopoty. - Rozpoczął się rok akademicki i w hali zrobił się duży ruch. Postanowiliśmy jednak poprzenosić część zajęć dydaktycznych na inny termin. Korzystają z tego nie tylko siatkarki Piasta, ale również koszykarze AZS - dodaje Lucyna Górniak.
Z hali przy ul. Tenisowej nasz zespół ma korzystać do końca października. - Liczymy, że do tego czasu obiekt Szczecińskiego Domu Sportu zostanie wyremontowany - mówi z nadzieją w głosie trener Marek Mierzwiński. - Dla nas liczy się każdy dzień, ponieważ mamy w składzie aż sześć nowych zawodniczek, które nawet nie miały jeszcze okazji trenować na "własnej" hali. Jestem jednak dobrej myśli, bo z tego co widzę prace są już na ukończeniu. Mecz z Sokołem Chorzów powinien więc odbyć się już na SDS. Nie wiem, co jednak byśmy zrobili w ostatnich tygodniach, gdyby nie pomoc ze strony Politechniki. W tym miejscu mogę powiedzieć tylko jedno: bardzo, bardzo dziękujemy - kończy szkoleniowiec Pro Kon Stal Piasta.