Absencja atakujących Trentino Volley zdaje się zupełnie rozbijać grę ekipy Roberto Serniottiego. Do porażki w rewanżowym spotkaniu 1/6 Ligi Mistrzów z Biełogorie Biełgorod doszły wstydliwe dla mistrzów Włoch klęski w starciach z Casą Modena i Copra Elior Piacenzą (0:3, 0:3). Przypomnijmy, że Cwetan Sokołow ma problemy z łydką lewej nogi i jego przerwa w grze potrwa około miesiąca. Jeszcze gorzej ma się sytuacja z drugim atakującym Trentino, Węgrem Davidem Szabo, który podczas meczu przeciwko Bre Banca Lannutti Cuneo zerwał ścięgno Achillesa i w tym sezonie nie pojawi się na boisku.
Władze klubu z Trento postanowiły działać i udało im się zatrudnić Kaya van Dijka, który do tej pory reprezentował rosyjski Jarosławicz Jarosław. Mierzący 215 centymetrów wzrostu siatkarz w swoje karierze występował w Belgii, Słowenii i Korei Południowej, ma na swoim koncie także grę w drugoligowym Exprivia Molfetta w zeszłym sezonie. Reprezentant Holandii podpisał kontrakt do końca sezonu. Trener Serniotti w trakcie oficjalnej prezentacji zawodnika wyraził nadzieję, że szybko zaadaptuje się on we włoskiej lidze i uda mu się w trudnym dla zespołu okresie przenieść doświadczenie z rozgrywek Superligi.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!