Małgorzata Lis (kapitan BKS Aluprof Bielsko-Biała): Pomimo wygranego meczu trener jest z nas bardzo niezadowolony, bo nie zagrałyśmy dobrego spotkania. Ale nie sztuką jest wygrać, kiedy się gra dobrze, sztuką jest wygrać 3:0 grając słabszy mecz. Bardzo się cieszymy ze zwycięstwa, ale mamy nadzieję, że poprawimy swoją grę i za tydzień zagramy o wiele lepiej.
Kinga Bąk (kapitan Siódemka SK bank Legionovia): Nawet nie chciałabym komentować tego meczu, bo z obu stron był zdecydowanie poniżej poziomu, którego można było oczekiwać. Chciałabym przeprosić kibiców, których na pewno mocno rozczarowałyśmy. Musimy się wziąć w garść i wygrać teraz dwa mecze w Bielsku, grając najlepiej jak potrafimy.
Mirosław Zawieracz (trener BKS Aluprof Bielsko-Biała): Zgadzam się z oceną obu pań. My z kolei zrobimy wszystko, żeby Siódemka nie wygrała ani jednego meczu w Bielsku. Naszym celem jest gra w trzeciej rundzie o miejsca 5-6. Heike Baier była dziś na trybunach, bo wyjeżdżała z Bielska z drobną dolegliwością i liczyliśmy na to, że jej przejdzie. Niestety, nie przeszło, i dlatego, w kontekście kolejnych naszych meczów ligowych oraz sezonu reprezentacyjnego Heike, nie chcieliśmy ryzykować pogłębienia się dolegliwości. Na mecze za tydzień na pewno będzie w pełni sprawna i zdrowa. Cieszę się, że teraz poradziliśmy sobie w jedenastkę.
Maciej Kosmol (trener Siódemka SK bank Legionovia): Zagraliśmy żenująco słabo, a mimo to dwa sety przegraliśmy o włos, więc nawet trudno komentować ten mecz. Tydzień temu grając przeciwko Chemikowi, nie mając żadnych szans, graliśmy na naszym normalnym poziomie i wyglądało to dobrze. Teraz, mając przeciwnika teoretycznie o wiele bardziej w naszym zasięgu, nie podjęliśmy zupełnie walki. Nie wynik jest najgorszy, ale nasza gra, o której nie mogę powiedzieć nic dobrego.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!