Giuseppe Cuccarini zauważa, że w pierwszym secie niedzielnego meczu spore znaczenie miał uraz, jakiego nabawiła się Anna Werblińska. Cała sytuacja odrobinę wybiła drużynę z rytmu. - W pierwszym secie Dąbrowie udało się zdobyć przewagę, gdy Ania upadła nieszczęśliwie przy ataku i skręciła stopę. W drugim wróciliśmy do gry i już do końca meczu zespół prezentował się dobrze - mówi, dla oficjalnej strony klubu, włoski szkoleniowiec.
Cuccarini w trakcie swojej bogatej kariery prowadził drużyny w wielu miejscach Europy. Szkoleniowiec Chemika Police uważa, że play off to bardzo specyficzna faza rozgrywek, która często potrafi zaskoczyć. - Bez względu na to, w jakiej lidze rozgrywane są play off, czy to Turcja, Włochy, Polska. Każdy mecz jest ważny i w każdym trzeba dać z siebie wszystko. Dąbrowa, choć w sezonie zasadniczym nie grała na wysokim poziomie, teraz pokazuje, że jest drużyną waleczną - dodaje.
Trener Tauron Banimex Dąbrowa Górnicza uważa, że spore znaczenie w meczu miał stres i atut własnej hali. - Dzięki temu, że dziewczyny z Polic były mniej stremowane, bo grały u siebie, potrafiły bardziej wykorzystać swoje atuty w kluczowych momentach. Teraz przeanalizujemy niedzielne spotkanie i ustalimy taktykę na poniedziałek. Żeby dorównać Chemikowi, musimy na pewno popełnić mniej błędów - twierdzi Nicola Negro.
[b]Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!
[/b]