Siódemka SK bank Legionovia znalazła się w trudnym położeniu przed meczem nr 2 w rywalizacji z Aluprofem. Podopieczne trenera Macieja Kosmola jak na razie przegrywają konfrontację z wyżej notowanym po sezonie zasadniczym przeciwnikiem. W drugim pojedynku w Bielsku-Białej nie będzie im łatwo odrobić straty, a jeżeli chcą myśleć o 5. miejscu, muszą wygrać sobotnie spotkanie.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!
W Legionowie oba zespoły stworzyły słabe widowisko, co do oceny którego trenerzy i zawodnicy byli zgodni. - Zagraliśmy żenująco słabo, a mimo to dwa sety przegraliśmy o włos, więc nawet trudno komentować ten mecz - powiedział trener Kosmol. - Pomimo wygranego meczu trener był z nas bardzo niezadowolony, bo nie zagrałyśmy dobrego spotkania - stwierdziła kapitan BKS-u, Małgorzata Lis. W początkach setów siatkarki z Legionowa prowadziły, ale w końcówkach lepsze okazały się rywalki. Ostatecznie Siódemka SK bank Legionovia nie ugrała ani jednego seta.
Bielszczanki w sobotę zagrają przed własną publicznością i stoją przed dużą szansą szybkiego zakończenia rywalizacji. Zwycięzca tej pary zagra o 5. miejsce w lidze (to samo, na którym rundę zasadniczą zakończył Aluprof) z lepszym z konfrontacji Polski Cukier Muszynianka Fakro Bank BPS - Beef Master Budowlani Łódź. W wypadku remisu mecz numer trzy zostanie rozegrany w najbliższą niedzielę również na parkiecie w Bielsku-Białej.
- Zrobimy wszystko, żeby Siódemka nie wygrała ani jednego meczu w Bielsku-Białej. Naszym celem jest gra w trzeciej rundzie o miejsca 5-6 - podkreślił trener Aluprofu, Mirosław Zawieracz.
BKS Aluprof Bielsko-Biała - Siódemka SK bank Legionovia / sob. 05.04.2014, godz. 18:00
Stan rywalizacji: 1:0 dla BKS Aluprof (do dwóch zwycięstw)