Czarni nadal w dołku - relacja z meczu AZS Politechnika Warszawska - Cerrad Czarni Radom

W pierwszym meczu 2. rundy play-off o miejsca 5-8 warszawscy Inżynierowie pokonali mazowieckich sąsiadów bez straty seta.

Oba zespoły przegrały swoje pojedynki ćwierćfinałowe z silniejszymi przeciwnikami w trzech meczach i trudno było wyrokować o formie drużyn przed drugą rundą play-off. Pierwsza odsłona derbów Mazowsza pokazała jednak, że nieprzypadkowo Czarni przegrali tak łatwo i szybko mecze z Jastrzębskim Węglem, zespół nie jest w stanie odnaleźć swojej dobrej formy z fazy zasadniczej.

Prawie całe spotkanie w warszawskiej Arenie Ursynów przebiegało pod dyktando podopiecznych trenera Jakuba Bednaruka, którzy od początku grali skoncentrowani i skutecznie w ataku. W pierwszym secie prowadzili już bardzo wysoko, ale podwójna zmiana w zespole przeciwnika oraz świetne ataki Jakuba Wachnika doprowadziły do remisu i dramatycznej końcówki, którą ostatecznie wygrali gospodarze.

Drugiego seta podopieczni trenera Roberta Prygla zaczęli z ogromnym animuszem i od sporej przewagi, ale popełniali za dużo błędów własnych, żeby ją utrzymać. Do tego rozgrywający warszawskiej Politechniki Juraj Zatko miał w trudnych sytuacjach odejście do niezawodnego tego dnia atakującego Pawła Adamajtisa, z czego często korzystał. W drugiej połowie seta wszyscy zawodnicy gospodarza grali prawie bezbłędnie i bardzo skutecznie w każdym elemencie, a gra Czarnych zupełnie się posypała.

W kolejnej odsłonie trener gości próbował odmienić losy meczu wychodząc z - wcześniej rezerwowymi - Wytze Kooistrą i Michałem Kędzierskim, ale podopieczni trenera Bednaruka byli już rozpędzeni i bardzo głodni pierwszego w tym sezonie zwycięstwa nad sąsiadem. Nie popełniali błędów seriami, wywierali ogromną presję zagrywką i bezlitośnie punktowali w ataku. Żadne zmiany ani czasy w wykonaniu trenera Prygla nie zmieniały sytuacji na boisku i gospodarze łatwo wygrali cały mecz w trzech setach.

Dominacja warszawskiego zespołu w tym meczu była jednoznaczna i widoczna w każdym elemencie - zagrywce, bloku, skuteczności ataku, skuteczności w kontrze oraz w przyjęciu. Jest to siódma z rzędu porażka radomskiego zespołu i na pewno trener oraz jego podopieczni mają o czym myśleć przez najbliższe pięć dni. W tej rundzie play-off walka toczy się do dwóch zwycięstw, a następny mecz, w Radomiu, odbędzie się w sobotę 12 kwietnia. Ewentualny trzeci także tam, dzień później.

AZS Politechnika Warszawska - Cerrad Czarni Radom 3:0 (27:25, 25:19 i 25:21)

AZS Politechnika Warszawska: Pawliński, Nowak, Adamajtis, Zatko, Szalpuk, Gunia, Potera (libero) oraz Kaczorowski, Olenderek, Smoliński

Cerrad Czarni Radom: Bołądź, Grzechnik, Neroj, Wachnik, Westphal, Kamiński, Kowalski (libero) oraz Ostrowski, Radomski, Kędzierski, Kooistra, Gutkowski

MVP: Paweł Adamajtis

[b]Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

[/b]

Źródło artykułu: