Nie postawiłyśmy za wysoko poprzeczki - komentarze po meczu PGNiG Nafta Piła - Pałac Bydgoszcz

Monika Naczk była smutna po czwartej porażce z PGNiG Naftą Piła. - Nie zagrałyśmy tak jak powinnyśmy. Zabrakło też tego, co nas cechowało przez cały sezon, czyli woli walki i ambicji.

Maciej Brzeziński
Maciej Brzeziński

Monika Naczk (kapitan Pałacu Bydgoszcz): Gratuluje zespołowi z Piły zwycięstwa w tej rywalizacji 4:0. O dzisiejszym meczu nie ma co za wiele mówić, ponieważ nie postawiłyśmy pilankom za wysoko poprzeczki. Nie zagrałyśmy tak jak powinnyśmy. Zabrakło też tego, co nas cechowało przez cały sezon, czyli woli walki i ambicji. Po 22 latach być może Pałac żegna się z Orlen Ligą i taki jest fakt. Los jednak stwarza nam szansę i wystąpimy w turnieju barażowym. Powalczymy tam o honor i o to, aby nasz zespół pozostał w tej lidze. Chciałabym podziękować kibicom, którzy mimo wszystko nas wspierali. Dziękuje prezesowi i zarządowi za to, że wierzyli w nas od początku do końca. Także dziękuje trenerom, którzy dwoili się i troili żeby pomoc nam w tej ciężkiej walce.

Joanna Kuligowska (kapitan PGNiG Nafty Piła): Bardzo się cieszę, że ta rywalizacja skończyła się 4:0, bo nie wiadomo jakby to było jak byśmy przegrały chociaż jeden mecz, bo Pałac potrafi walczyć i gdyby poczuł smak zwycięstwa to na pewno by nie odpuścił. Jestem bardzo zadowolona, że zagrałyśmy w pełni skoncentrowane i dałyśmy z siebie 100%.

Rafał Gąsior (trener Pałacu Bydgoszcz): Gratuluje zespołowi z Piły wygranej. Pilanki zasłużenie wygrały 4:0 w tej rywalizacji. W dwóch pierwszych meczach tej fazy jeszcze powalczyliśmy, ale wczoraj i dzisiaj nie mieliśmy już nic do powiedzenia. Dziękuje moim dziewczynom, że walczyły w tym sezonie na miarę swoich możliwości. Największym plusem sezonu jest to,że dziewczyny nabrały doświadczenia, które zaprocentuje w przyszłości.

Wiesław Popik (trener PGNiG Nafty Piła): Chciałbym pogratulować moim zawodniczkom, bo wczoraj i dzisiaj były naprawdę skoncentrowane i grały to co miały grać. Od początku spotkania nie było nerwowości. Bydgoszcz walczyły, ale my im nie pozwoliliśmy, aby grali swoją siatkówkę. Trzymamy teraz kciuki za Pałac, aby pozostał w lidze. My musimy się skoncentrować na następnym przeciwniku i dobrze przygotować się do tych spotkań barażowych.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×