Zdecydowanym faworytem wtorkowego starcia byli siatkarze Biełogorie, którzy pokonywali w tym roku Zenit w półfinałach Pucharu Rosji oraz Ligi Mistrzów. Dodatkowo podopieczni Władimira Alekny występowali bez swojego podstawowego atakującego, Maksima Michajłowa, który jest kontuzjowany.
Pierwsza partia okazała się wyrównana (17:17), a jej losy ważyły się do samego końca. Ostatecznie lepiej rozegralii ją gracze z Kazania (25:23), którzy głównie po błędach rywali wyszli na prowadzenie.
W następnym secie od startu ostro do pracy wzięli się obrońcy tytułu, którzy stworzyli sobie 5-punktową przewagę (8:13) i byli w stanie utrzymać ją do samego końca (22:25).
Trzecią odsłonę Zenit Kazań rozpoczął z wysokiego "C", wychodząc na prowadzenie 13:3. Taki obrót spraw podłamał Biełogorie, które nie potrafiło już zniwelować tych strat (25:17).
Drużyna prowadzona przez trenera Aleknę była na fali i uwierzyła, że "Lwy" z Biełgorodu są do pokonania (16:14). Zenit był w stanie postawić kropkę nad "i", awansując dość niespodziewanie do finału ligi rosyjskiej!
Wynik 2. półfinału rosyjskiej Superligi:
Zenit Kazań - Biełogorie Biełgorod 3:1 (25:23, 22:25, 25:17, 25:19)
Zenit Kazań: Grbić (3), Siwożelez (14), Anderson (18), Poletajew (16), Apalikow (6), Abrosimow (4), Wierbow (libero) oraz Kobzar, Jakowlew, Babiczew.
Biełogorie Biełgorod: Grozer (18), Muserski (15), Bogomołow (3), Travica, Tietiuchin (10), Ilinych (4), Bragin (libero) oraz Stepanjan (libero), Żygałow (4), Chtiej, Bagriej, Pantelejmonienko (2), Kosariew, Kazakow (7).
[b]Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!
[/b]