Nikola Grbić: Odchodzę jako mistrz

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Dopiero co wywalczył złoty medal rosyjskiej Superligi, a kilka dni po zakończeniu sezonu w Rosji, siatkarski świat obiegła zaskakująca wiadomość: Grbić podpisał kontrakt z włoską Perugią, jako trener!

Jeszcze dwa tygodnie temu, serbski rozgrywający, Nikola Grbić świętował zdobycie mistrzostwa Rosji w barwach Zenitu Kazań. Gdy ruszyła siatkarska ruletka transferowa, włoski zespół Sir Safety Perugia poinformował, że Nikola Grbić wraca do Serie A. Zmiana klubu nie dziwiłaby gdyby news nie zawierał informacji o tym, że Grbić będzie pierwszym szkoleniowcem zespołu.

Wielu zadawało sobie pytanie o co w tym wszystkim chodzi? Przecież sam Grbić nie poinformował o końcu kariery zawodniczej. W wywiadzie udzielonym tuż po zakończeniu sezonu, oficjalnej stronie klubu z Kazania, www.zenit-kazan.com, Grbić zastanawiał się nad pozostaniem w klubie na kolejny sezon.

- W pewnym sensie cieszę się, że odbyło się to wszystko bez wielkiego patosu - przyznał sam Grbić w wywiadzie dla serbskiego dziennika Sportski Jurnal. - Decyzję o końcu gry podjąłem ostatecznie po zdobyciu mistrzostwa Rosji. Byłem co do tego pewny. Nie sądziłem jednak, że rozegra się to wszystko tak szybko, ale z drugiej strony może to i dobrze bo nie będę miał zbyt wiele czasu na myślenie o tym, że właśnie skończyłem sportową karierę.

Grbić przyznał, że do rozmów z Perugią doszło zaledwie w poniedziałek 5 maja. - Usiedliśmy w poniedziałek z prezydentem klubu z Perugii, Gino Sirci i padła oferta. Trochę mnie ona zaskoczyła bo nie spodziewałem się, że siądziemy do rozmów tak szybko. Sirci przyznał, że to Slobodan Kovac mnie zarekomendował. Nie zgodziłem się od razu. Zadzwoniłem do niego dwa dni później po rozmowie z rodziną oraz moim managerem. Nie mogę uwierzyć, że będę trenerem Gorana Vujevica, z którym przez wiele lat grałem w kadrze narodowej. 

Nikola Grbić podpisał roczny kontrakt z włoskim zespołem. - Jeden z największych siatkarzy, Jeff Stork powiedział kiedyś "Jesteś tak dobry jak twój ostatni mecz". Tak krótkie zdanie a znaczy tak wiele. W pewnym sensie cieszę się, bo odchodzę od czynnego uprawiania sportu jako mistrz - dodał serbski rozgrywający.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Źródło artykułu: