Pięciotysięczne miasteczko odlicza godziny do rozpoczęcia rozgrywek pucharowych. W Muszynie wszystko dopięte praktycznie na ostatni guzik, kibice oczekują jedynie startu najbardziej prestiżowych rozgrywek żeńskiej siatkówki w Europie. W tym roku zespół Mistrzyń Polski przystąpi do gry w pucharach pod zmienioną nazwą. W lidze nadal występuje Muszynianka Fakro, w rozgrywkach międzynarodowych tytularni sponsorzy zamieniają się jednak miejscami i tak, naprzeciw rumuńskiego Metalu Galati staną we czwartek siatkarki Fakro Muszynianki.
Jeszcze przed rozpoczęciem sezonu w Muszynie mówiło się, że Liga Mistrzyń jest jednym z priorytetów na nadchodzący sezon. - Od początku twierdziliśmy, że Liga Mistrzyń bardzo nas interesuje i nie wycofujemy się z tego. Grupa nie należy do najłatwiejszych, ale my staramy się nie myśleć o kolejnych przeciwnikach, tylko koncentrować się na najbliższych spotkaniach - mówił trener Bogdan Serwiński.
Faktycznie, grupa nie jest najłatwiejsza. Teoretycznie, najłatwiejsze spotkanie czeka Mistrzynie Polski już w pierwszej kolejce. Nie dość, że przeciwnikiem będzie zespół powszechnie uważany za najsłabszy, to jeszcze siatkarki z Muszyny rozpoczną przed własną publicznością.
Co ładnie wygląda na papierze, niekoniecznie musi takie być w praktyce. Metal Galati to drużyna prowadzona przez znakomitego serbskiego szkoleniowca Zorana Terzicia. Terzić, na co dzień selekcjoner reprezentacji Serbii, zgromadził wokół siebie kilka doskonałych siatkarek z Bałkanów m. in. Brizitkę Molnar, Ivanę Stanković czy Sanję Malagurski. Skład uzupełniają reprezentantki Rumunii oraz doświadczona Belgijka Fruke Dirickx.
Fakro Muszynianka również ma się czym pochwalić. W pierwszej szóstce Mistrzyń Polski próżno szukać słabych punktów. Większość siatkarek ma na swoim koncie medale Mistrzostw Europy, a wszystkie to aktualne lub byłe reprezentantki swoich krajów. Zespół został wzmocniony między innymi Mileną Rosner, Joanną Kaczor i Czeszką Ivaną Plchotovą. Trener Serwiński ma więc w czym wybierać. Szkoleniowiec Muszynianki studzi jednak huraoptymistyczne komentarze, prezentując własny sposób na skuteczne rozpoczęcie i kontynuację walki w Lidze Mistrzyń. - Zagramy taktyką małych kroczków. Pierwszy taki kroczek to najbliższy mecz z Galati. Jeśli je pokonamy, wtedy dopiero zaczniemy myśleć o następnych spotkaniach z VakifBankiem i Bergamo - ujawnił niedawno Bogdan Serwiński.
Fakro Muszynianka Muszyna - Metal Galati / czw. 05.11.2008 godz. 18.00