Nowym nabytkiem PGE Skry Bełchatów został Nicolas Marechal. Francuz z polskim obywatelstwem ma na swoim koncie wiele występów w reprezentacji Trójkolorowych. Od zeszłego sezonu obserwować mogli go z bliska kibice znad Wisły, ponieważ został zawodnikiem Jastrzębskiego Węgla. [ad=rectangle]
Pierwsze kroki w PlusLidze Marechala nie należały jednak do udanych. Z powodu kontuzji 27-letni przyjmujący z opóźnieniem dołączył do zespołu i miał olbrzymie problemy z wywalczeniem miejsca w pierwszej drużynie, zwłaszcza że rewelacyjny sezon rozgrywali Krzysztof Gierczyński i Michał Kubiak. Czasem, z konieczności, wystawiany był jako atakujący.
W drużynie z Bełchatowa były zawodnik JW, który nie ukrywa, że czuje się Francuzem, ale po części też Polakiem, zajmie miejsce swoich rodaków: równie związanego z naszym krajem Stephane'a Antigi i Samuela Tui, którego rozstanie z zespołem zostało oficjalnie potwierdzone przy okazji zakontraktowania Marechala. - Jest to bardzo duża alternatywa dla trenera, ponieważ zawodnik posiada dwa paszporty, również polski. Oczywiście kluczowy był aspekt sportowy. W ocenie sztabu szkoleniowego PGE Skry Bełchatów ten zawodnik dysponuje bardzo dobrym przyjęciem i w przyszłym sezonie może być bardzo przydatnym graczem dla naszego zespołu - podkreśla Konrad Piechocki, prezes PGE Skry.
W nowym sezonie zawodnikami mistrza Polski będą powracający do zespołu; Srecko Lisinac i Kacper Piechocki oraz sprowadzony z Generali Unterhaching Ferdinand Tille. Kontrakt na kolejne dwa lata przedłużył z kolei Wojciech Włodarczyk. W obliczu francuskich migracji w Bełchatowie do uzupełnienia pozostał jeszcze jeden wakat na pozycji przyjmującego. Czy lukę wypełni wiązany od dawna z klubem z województwa łódzkiego Michał Winiarski?
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!
w tej sytuacji szkoda, że Mika Poszedł do Lotosu