To jeszcze nie koniec? Rosjanka chce pozwać Chińczyków

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Arina Fedorowcewa
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Arina Fedorowcewa

Pod koniec minionego roku Arina Fedorowcewa zerwała kontrakt z Szanghaj Bright Uzbest i będzie kontynuować karierę w Fenerbahce Opet Stambuł. Wszystko jednak wskazuje na to, że między Rosjanką a Chińczykami dojdzie do konfrontacji.

W tym artykule dowiesz się o:

Arina Fedorowcewa zdecydowała się na rozwiązanie kontraktu z Szanghaj Bright Uzbest z ważnego powodu. Chodzi o zaległości finansowe klubu, w tym brak wypłat wynagrodzeń, co pozwoliło jej na taką decyzję.

Wygląda jednak na to, że w najbliższym czasie dojdzie do sporu między Rosjanką i Chińczykami. Niewykluczone nawet, iż sprawa zakończy się dwoma procesami.

Z jednej strony były już klub Fedorowcewej może zgłosić sprawę do FIVB i wówczas dojdzie do procesu. Z drugiej natomiast przyjmująca, wspierana przez swoich prawników, zamierza dochodzić swoich praw.

Wobec tego niewykluczone, że 20-latka zwróci się zarówno do FIVB, jak i do Komisji Arbitrażowej Sportowej. W końcu ma prawo ubiegać się o otrzymanie zaległych pieniędzy, które nie zostały jej wypłacone.

Wszystko wskazuje również na to, że Fedorowcewa mocno zraziła się po tym, jak przez kilka miesięcy występowała w klubie, który nie płacił jej na czas. Otóż kontrakt z Fenerbahce Opet Stambuł ma obowiązywać do 2027 roku.

ZOBACZ WIDEO: Dramatyczny czas w życiu Pawła Nastuli. "Ciągle czuję jej obecność"

Komentarze (0)