Awans do Final Six nie ma znaczenia - rozmowa z Draganem Travicą, reprezentantem Włoch

Reprezentacja Włoch trenuje przed dwumeczem z Polską w obecności kibiców w Palla Florio w Bari. Jak twierdzi rozgrywający Włochów, Dragan Travica, kibice są nieodłączą częścią włoskiej drużyny.

W tym artykule dowiesz się o:

Anna Więcek: Jakie są nastroje we włoskim zespole przed dwumeczem z Polakami?

Dragan Travica: Nastroje są bardzo pozytywne. Wygraliśmy cztery spotkania z rzędu, w tym dwa przeciwko Brazylii. Zwycięstwa na pewno pomagają budować atmosferę pomiędzy nami. Po drugie nasi kibice wypełnili hale w zeszły weekend po brzegi i z tego co wiem podobnie będzie w meczach przeciwko Polsce.

[ad=rectangle]

Wszystkie wasze treningi są dostępne dla publiczności. Czy obecność kibiców was nie rozprasza?

- Gdy Mauro Berruto przejął naszą reprezentację, pierwsze co uczynił to otworzył treningi. Powiedział przy tym, że reprezentacja jest dla wszystkich i każdy może przyjść zobaczyć jak pracujemy. Kadra narodowa nie jest prywatnym klubem, a nasi fani są jej ogromną częścią.

A jak jest z koncentracją, gdy żaden trening nie odbywa się za zamkniętymi drzwiami?

- Na początku nie było to dla nas proste, ale teraz nie ma to żadnego znaczenia, gdy ludzie oglądają jak przygotowujemy się do ważnych spotkań. Takie są reguły ustalone przez naszego trenera i my się ich trzymamy. Nauczyliśmy się w ten sposób jeszcze większej koncentracji i wyciszenia na to co dzieje się dookoła. Sprawdza się to bardzo dobrze, gdy gramy w hali przeciwnika.

Wygraliście dwa spotkania w Brazylii. Czy ta koncentracja, której uczycie się na treningach odniosła pierwszy sukces w tych spotkaniach?

- Nie wiem tak do końca. Zagraliśmy dwa bardzo dobre spotkania. Nie popełniliśmy wielu błędów. Również Brazylia nie była w najlepszej formie jako że sezon reprezentacyjny dopiero startuje. Za kilka tygodni będą innym zespołem.

Dragan Travica od lat jest podstawowym graczem reprezentacji Włoch
Dragan Travica od lat jest podstawowym graczem reprezentacji Włoch

Gracie z lżejszymi głowami wiedząc, że macie finały w kieszeni?

- Usiedliśmy przed rozpoczęciem Ligi Światowej z trenerem i powiedzieliśmy jasno, fakt, że zagramy w finałach nie ma żadnego znaczenia. Za każdym razem wychodzimy na boisko żeby wygrać, dla siebie i dla naszych kibiców. Gramy żeby wygrywać. Dlatego jesteśmy sportowcami. Tylko taka mentalność zaprowadzi nas do sukcesu. A chcemy ten sukces odnosić w każdej imprezie, w której bierzemy udział. Niezależnie od jej rangi.

W piątek i niedzielę czekają was spotkania z Polakami. Jesteście gotowi?

- Tak, chociaż jak słyszałem, część zawodników z podstawowego składu nie zagra przeciwko nam. Nie znam wszystkich nowych graczy. Polska ma wiele talentów siatkarskich, które dopiero zaczynają grać na ważnych imprezach. Polacy również pokonali Brazylię. Na pewno oczekujemy zaciętych spotkań.

Co będzie najważniejszym elementem przeciwko Polakom?

- W każdym meczu, niezależnie przeciwko komu gramy, najważniejsza jest zagrywka. Jeśli zagrywka wychodzi tak jak ją ćwiczymy na treningach, każdy następny krok staje się łatwiejszy. Przeciwko Polakom musimy również postawić skuteczny blok, ponieważ ich atakujący grają bardzo skutecznie.

Komentarze (0)