Amerykanie bardzo dobrze rozpoczęli rywalizację z Serbami, gdyż wygrali dwa pierwsze sety (25:22, 25:12) i wydawało się, że może dojść do powtórki z pierwszego starcia obdywu drużyn, kiedy to USA wygrało w trzech partiach.
[ad=rectangle]
Jednak od 3. odsłony Serbia poprawiła swoją grę, zaczęła popełniać mniej błędów od rywala i w końcówkach zwyciężyli trzecią (26:28) oraz czwartą (23:25) część pojedynku, doprowadzając do tie-breaka.
W decydującym secie amerykański zespół jednak był w stanie odeprzeć napór ekipy z Serbii (15:15) i zwyciężył spotkanie 3:2.
- Z pewnością to był mecz na wysokim poziomie. Wiedziałem, że Serbia się odbuduje i będzie grała lepszą siatkówkę. Dokładnie tak się stało. Nie dziwi mnie, że pojdynek zakończył się po pięciu partiach. Jestem zadowolony z dzisiejszej wygranej - powiedział trener Stanów Zjednoczonych, John Speraw.
Na pochwałę zasługuje gra w tym starciu rozgrywających obydwu ekip - Micaha Christensona i Nikoli Jovovicia, którzy umiejętnie rozłożyli atak swoich drużyn. Świetne zawody w reprezentacji USA rozgrali Matthew Anderson (32 pkt.) i Taylor Sander (26 pkt.).
USA - Serbia 3:2 (25:22, 25:12, 26:28, 23:25, 15:13)
USA: Christenson, Sander (26), Rooney (2), Anderson (32), Lee (12), Holt (18), Shoji E. (libero) oraz Lotman (7).
Serbia: Jovović (1), Atanasijević (18), Petrić (14), Nikić (11), Lisinac (14), Podrascanin (15), Majstorović (libero) oraz Brjdjović, Stanković, Ivović, Kovacević U.
Tabela grupy B:
Miejsce | Drużyna | Mecze | Z-P | Sety | Punkty |
---|---|---|---|---|---|
1. | USA | 6 | 6-0 | 18:7 | 15 |
2. | Serbia | 6 | 4-2 | 14:11 | 11 |
3. | Rosja | 5 | 1-4 | 8:12 | 5 |
4. | Bułgaria | 5 | 0-5 | 5:15 | 2 |
[b]
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!
[/b]