LE siatkarzy: Nowy lider w grupie A

Grupa A:
Georgis Tzioumakas

poprowadził reprezentację z Hellady na szczyt grupy A. Grecy po drugim zwycięstwie z Azerami podczas dwumeczu w Salonikach objęli przodownictwo w pierwszym zestawieniu zespołów Ligi Europejskiej. Grek w czterosetowym pojedynku zdobył dla swojej reprezentacji 22 "oczka". Był nie tylko liderem w ataku (13/27), ale również doskonale spisał się w bloku, notując aż siedem udanych zagrań, do czego dołożył jeszcze dwa asy serwisowe.

- Zrobiliśmy to, czego zabrakło poprzedniego dnia. Dobrze zareagowaliśmy po porażce w drugiej partii - przyznał Sotirios Drikos, szkoleniowiec gospodarzy. Pięć punktów wywalczonych w dwumeczu z Azerami są pierwszym zwycięskim dwumeczem w tegorocznych rozgrywkach.

Grecja - Azerbejdżan 3:1 (25:17, 23:25, 25:20, 25:16)
Grecja:

Kokkinakis, Protopsaltis, Tzioumakas, Takouridis, Pelekoudas, Angelopoulos, Zisis (libero) oraz Dalakouras.

Azerbejdżan: Bajramow, Kawalenko, Sadamow, Obodnikow, Jalałow, Czerwiakow, Abdullajew (libero) oraz Allahwedijew (libero) oraz Kutukow, Hasanli, Alijew.
[ad=rectangle]
Sukces Greków nie byłby możliwy, gdyby nie porażka Rumunów. Swój ważny komplet punktów zdobyli Czarnogórcy, którzy zgłosili akces do walki o czołowe miejsca na koniec fazy grupowej. Póki co znajdują się za plecami dwóch ekip, jednak rozegrali dwa mecze mniej.

Widowisko dobrze rozpoczęło się dla gospodarzy, którzy grali bardzo dobrze w ataku, a do tego dokładali jeszcze szczelny blok. To właśnie on przechylił szalę zwycięstwa w kolejnych partiach. Rumuni prezentowali się dobrze w ofensywie, jednak brakowało innych elementów siatkarskiego rzemiosła, które mogłyby pomóc w trudnych momentach. Czarnogórcy taką alternatywę posiadali właśnie na siatce.

Rumunia - Czarnogóra 1:3 (25:23, 23:25, 19:25, 21:25)

Rumunia: Olteanu, Mihalcea, Bala, Bartha, Lica, Borota, Miries (libero) oraz Matei, Dinca,Georgescu, Aciobanitei.

Czarnogóra: Dabović, Cuk G., Cacić, Medenica, Jecmenica, Culafić, Lakcević (libero) oraz Minić, Babić, Cuk B.

Grupa B:

Bez żadnych kompleksów do europejskiej siatkówki wkracza Macedonia. Co prawda na niższym niż Liga Światowa szczeblu, ale ekipa z Bałkanów robi dobre wrażenie w Lidze Europejskiej. Wystarczy powiedzieć, że w swoim piątym występie zespół odniósł piąte zwycięstwo.

Wiele do powiedzenia nie miała również Turcja, która wygrała co prawda jedną partię, ale to było wszystko, na co było stać drużynę znad Bosforu.

Macedonia - Turcja 3:1 (25:21, 25:18, 21:25, 25:20)

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!