Azerskie siatkarki zrewanżowały się Turczynkom za dwie bolesne porażki poniesione w poprzednim tygodniu zmagań Ligi Europejskiej. W piątkowym spotkaniu rozgrywanym w Baku na parkiecie rządziła tylko jedna drużyna i nawet drugi set, wygrany przez podopieczne Ferhata Akbasa do 19 za sprawą serii udanych akcji przy remisie 13:13, nie odmienił przebiegu całego starcia. Doskonale w ataku spisała się Katerina Zidkowa, autorka 19 punktów dla Azerbejdżanu, wtórowała jej nowa siatkarka sopockiego Atomu Jana Matiasovska-Agajeva, która zdobyła 16 punktów przy 44-procentowej skuteczności. Trener Turczynek tłumaczył słabą postawę swojej drużyny brakiem odpowiedniej motywacji i agresji w grze; mogło to mieć odzwierciedlenie w ilości błędów popełnionych przez kadrę znad Bosforu (27 przy zaledwie 13 Azerek).
Azerbejdżan - Turcja 3:1 (25:16, 19:25, 25:16, 25:15)
Azerbejdżan: Garimova, Abdulazimova, Matiaskova-Agajeva, Zidkova, Karimowa, Makarenko, Kiseljowa (libero) oraz Alieva, Habibova
Turcja: Dilik, Akman, Basa, Cetin, Yilmaz, Yurtdalugen, Orge (libero) oraz Arisan, Ercan, Ismaioglu, Kestirengoz, Akin
Drużyna | Mecze | Sety | Punkty |
---|---|---|---|
Turcja | 7 | 14:11 | 12 |
Bułgaria | 6 | 14:11 | 11 |
Słowenia | 6 | 12:12 | 9 |
Azerbejdżan | 7 | 10:16 | 7 |
[ad=rectangle]
Reprezentantki Grecji, opromienione po nadzwyczaj udanym dwumeczu z kadrą Polski, doskonale rozpoczęły rozgrywane w Alcorcon spotkanie z Hiszpankami i wydawało się, że zespół Hellady z Eleni Kiosi na czele (26 punktów) spokojnie rozstrzygnie spotkanie na swoją korzyść, ale tak się nie stało. Druga partia przyniosła lepszą grę Hiszpanek, które umiejętnie stawiały się wysiłkom rywalek i wyrównały stan meczu, a w kolejnej za sprawą świetnej dyspozycji Helii Gonzalez (14 pkt.) i superrezerwowej Marii Segurze (18 punktów w zaledwie dwóch pełnych setach!) wyszły na prowadzenie.
Drużyna Ioannisa Kalmazidisa miała szansę na wyrównanie, ale straciła koncentrację po dwudziestym punkcie, co zostało wykorzystane przez rywalki i przekute na wygraną. Greczynki częściej blokowały, ich procent ataku i przyjęcia był lepszy od przeciwniczek, a mimo to zakończyły mecz bez punktu, co jest dowodem na to, że w siatkówce nie zawsze można polegać na czystej matematyce.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!
Hiszpania - Grecja 3:1 (19:25, 26:24, 25:22, 25:23)
Hiszpania: Corral, Delgado, Portero, Caro Garcia, Gonzalez, Collar, Rodriguez (libero) oraz Sanchez, Costa, Segura
Grecja: Kiosi, Lamprousi, Dioti, Chantava, Christodolou, Konstantinidou, Artanakiou (libero) oraz Papafiotou, Genitsaridi, Lamprinidou
Druzyna | Mecze | Sety | Punkty |
---|---|---|---|
Niemcy | 6 | 14:8 | 11 |
Polska | 6 | 13:10 | 11 |
Grecja | 7 | 12:14 | 10 |
Hiszpania | 7 | 10:17 | 7 |