Amerykanie pierwszymi finalistami Ligi Światowej 2014! - relacja z meczu Iran - USA

W pierwszym meczu półfinałowym Ligi Światowej 2014, reprezentacja USA nie dała szans kadrze Iranu, awansując do niedzielnego finału!

W tym artykule dowiesz się o:

Amerykanie oraz Irańczycy pokazywali dobrą formę od początku tegorocznych rozgrywek World League i zasłużyli na grę w półfinale. W fazie grupowej Final Six USA zajęły drugą pozycję w swojej grupie tuż za Włochami, zaś ekipa z Azji dość niespodziewanie okazała się najlepsza, wyprzedzając Brazylię oraz Rosję.
[ad=rectangle]
Sam początek sobotniego pojedynku był wyrównany (8:8), lecz z czasem coraz bardziej do głosu zaczęli dochodzić amerykańscy siatkarze, głównie za sprawą dobrej gry w bloku oraz błędów popełnionych przez rywali (8:12). Raz za razem ataki na skrzydłach kończyli Taylor Sander oraz Sean Rooney, a na podopieczni Slobodana Kovaca wyglądali na bezradnych (14:20). Już do samego końca pierwszego seta obraz boiskowych wydarzeń nie uległ zmianie, dzięki czemu ekipa z Ameryki Północnej wyszła na prowadzenie jeden do zera w setach (18:25).

Reprezentacja USA wciąż radziła sobie bardzo dobrze w defensywie, co przekładało się na możliwość kontratakowania irańskich graczy (4:7). Po pierwszej przerwie technicznej drużyna z Iranu doszła przeciwników na jeden punkt (9:10) i taki stan rzeczy utrzymywał się aż do decydującej fazy drugiej odsłony (18:19). Ostatnie słowo należało jednak do Amerykanów, którzy dobrymi zagrywkami potrafili przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść (22:25) i podwyższyć stan rywalizacji, znacząco zbliżając się do finału tegorocznej "Światówki".

Zespół prowadzony przez trenera Johna Sperawa wciąż był w natarciu, a umiejętnie jego poczynaniami kierował rozgrywający Micah Christenson (2:6, 6:10). Świetnie serwował Matthew Anderson, sprawiając reprezentantom Iranu ogromne problemy w przyjęciu. Jankesi funkcjonowali tego dnia we Florencji niczym szwajcarski zegarek, w przeciwieństwie do Persów, którzy słabo odczytywali intencje konkurentów (11:15). Kadra Stanów Zjednoczonych już nie wypuściła z rąk wypracowywanej przewagi (16:25), awansując do niedzielnej konfrontacji o "złoto", w której ich rywalem będzie Brazylia lub Włochy.

Iran - USA 0:3 (18:25, 22:25, 16:25)

Iran: Ghafour (10), Maourflakrani (2), Ghaemi (5), Seyed (7), Tashakori, Mirzajanpour (5), Zarif (libero) oraz Gholami (5), Mostafavand (2), Mahdavi, Ghara, Fayazi (1).

USA: Anderson (9), Rooney (11), Sander (17), Lee (11), Christenson (2), Holt (10), Shoji E. (libero).

[b]=>> Wszystko o Lidze Światowej 2014
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

[/b]

Komentarze (17)
avatar
Ewa Kowalska
19.07.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
jak ja się cieszę, że to USA będzie w finale :D jutro będę im kibicować aby wygrali! Iran to jeszcze nie czołówka. 
xD.cogito
19.07.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Bardzo ładnie USA zagrało.
Zasłużony finał za postawę w całej lidze światowej.
Wygrają jutro xD 
avatar
wabos55
19.07.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Congratulations for USA team from Asseco Resovia fan. 
avatar
Mania
19.07.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
One, two,three - USA! Brawo amerykanie przez całe rozgrywki im kibicowalam i tak po cichu liczylam że dojdą do finału. Sander - to dla mnie objawienie tego sezonu! Fajnie jakby w finale jednak Czytaj całość
avatar
Eroll
19.07.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
To potwierdza tylko to, że pierwszy mecz z Italią Amerykanom nie wyszedł i już tak źle nie zagrają. Sander niesamowity, skąd oni go wzięli... Żeby u nas taki "Sander" się nagle pojawił.