Już po czterech rozegranych spotkaniach ligowa tabela podzieliła się wyraźnie na dwie części. Pierwszej piątce z 11 punktami na koncie przewodzi ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Tuż za nią plasują się zespoły Asseco Resovii, Jastrzębskiego Węgla i PGE Skry Bełchatów, wszystkie z dorobkiem 10 punktów. Czołową piątkę zamyka AZS UWM Olsztyn, który zgromadził 9 oczek. Na szóstym miejscu, z aż sześcioma punktami straty do Olsztyna plasuje się Trefl Gdańsk, który w tabeli lepszym bilansem setów wyprzedza J.W. Construction Osram AZS Politechnikę Warszawską i Domexa Tytan AZS Częstochowa. Tabelę zamykają Delecta Bydgoszcz (1 punkt) i Jadar Radom, który w tym sezonie nie zdobył jeszcze żadnego oczka.
O sześć punktów w Bydgoszczy
Ligową kolejkę zainauguruje spotkanie pomiędzy dwoma ostatnimi zespołami w tabeli - Delecta Bydgoszcz podejmować będzie Jadar Radom. Nie ulega wątpliwości, że dla obu zespołów spotkanie to może mieć kluczowe znacznie, a każdy zdobyty punkt może być na wagę złota. Przypomnijmy, że Delecta dopiero przed tygodniem zdobyła pierwszy punkt w tym sezonie, ulegając Treflowi Gdańsk 2:3. Jadar nie zdobył jeszcze ani jednego punktu, dodatkowo dopiero w ostatniej kolejce wygrał swojego pierwszego seta w lidze, ale uczciwie trzeba przyznać, że do tej pory przyszło mu się potykać z ligową czołówką. Teraz w spotkaniu z równorzędnym rywalem zawodnicy z Radomia nareszcie liczą na odwrócenie się złej karty i pierwsze ligowe zwycięstwo w sezonie. Dodajmy, że w radomskiej drużynie nie zagra w tym spotkaniu kontuzjowany kapitan Marcin Kocik, którego jednak w ostatnim spotkaniu z ZAKSĄ świetnie zastępował Konrad Małecki.
ZAKSA broni pozycji lidera
Siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle to jedna z dwóch, obok Jastrzębskiego Węgla, drużyn, która w tym sezonie jeszcze nie przegrała. W spotkaniu z J.W. Construction Osram AZS Politechniką Warszawską podopieczni Krzysztofa Stelmacha będą z pewnością chcieli podtrzymać dobrą passę i utrzymać się na pozycji lidera, co zagwarantuje im zwycięstwo za trzy punkty. Akademicy z Warszawy, okrzyknięci rewelacją rozgrywek, jak do tej pory prezentują się w kratkę. Na inaugurację pokonali oni AZS Częstochowa, który jak się później okazało w tym sezonie prezentuje się dużo poniżej oczekiwań, jest jednak, jakby nie było, aktualnym wicemistrzem Polski. Później przyszło słabe spotkanie i porażka 1:3 z AZS UWM Olsztyn i kolejny dobry mecz, w który drużyna Krzysztofa Kowalczyka urwała punkt Jastrzębskiemu Węglowi. Ostatnia ligowa kolejka to wyraźna porażka 0:3 z Asseco Resovią trudno więc prorokować, w jakiej dyspozycji ambitni warszawiacy przystąpią do meczu z ZAKSĄ. Jak na razie pewne jest jedynie to, że jak do tej pory warszawska drużyna znacznie lepiej prezentuje się na wyjazdach niż w meczach przed własną publicznością.
Zrehabilitować się za Puchar CEV
AZS UWM Olsztyn i Trefl Gdańsk sąsiadują ze sobą w ligowej tabeli, oba zespoły dzieli jednak różnica aż sześciu punktów i odmienne aspiracje w tym sezonie. Beniaminek z Gdańska przed sezonem ambitnie deklarował, że zamierza powalczyć w lidze o 5. miejsce dające występ w europejskich pucharach. Chociaż z meczu na mecz gdańszczanie prezentują się coraz lepiej, to jednak płaca frycowe i nie ulega wątpliwości, że przebić się do grona pięciu najlepszych zespołów będzie im niezwykle trudno. Drużyna z Olsztyna, wbrew obawom, po przedsezonowych zawirowaniach prezentuje się niewiele gorzej niż rok temu, mając na swoim koncie trzy zwycięstwa w PlusLidze. Niestety, olsztynianie odpadli już z rywalizacji w Pucharze CEV i z pewnością udanym meczem z Treflem będą chcieli powetować sobie niepowodzenie w starciu z Lokomotiwem Biełgorod.
Kolejne zwycięstwo Jastrzębia?
W ubiegłym sezonie zarówno Jastrzębski Węgiel jak i Domex Tytan AZS Częstochowa zajmowały czołowe lokaty w siatkarskiej ekstraklasie. W tym sezonie Jastrzębie wciąż utrzymuje się w czołówce, natomiast akademicy spod Jasnej Góry jak na razie zajmują dopiero ósmą lokatę w tabeli. Patrząc na dyspozycję obu zespołów nie wydaje się, by sytuacja częstochowian uległa znaczącej poprawie po tej kolejce ligowej. Drużyna Radosława Panasa przegrała bowiem jak do tej pory, nie wygrywając ani seta zarówno ze Skrą Bełchatów jak i AZS UWM Olsztyn. Lepszą formą akademicy błysnęli co prawda w meczu Ligi Mistrzów z Iraklisem Saloniki, ale czy dobrą dyspozycję utrzymają również w niedzielę, dopiero się przekonamy.
Starcie na szczycie
Asseco Resovia Rzeszów i Skra Bełchatów dzielą drugą pozycję w tabeli, rzeszowianie wyprzedzają podopiecznych Daniela Castellaniego lepszym bilansem setów. Poniedziałkowe spotkanie z pewnością zmieni tą sytuację, a w przypadku niepowodzenia ZAKSY w meczu z Politechniką, jego zwycięzca może wskoczyć na szczyt tabeli. Oba zespoły mają coś do udowodnienia w tym spotkaniu. PGE Skra przegrała dwa z ostatnich trzech pojedynków, ulegając 0:3 VfB Friedrischafen w Lidze Mistrzów i 2:3 Jastrzębskiemu Węglowi w PlusLidze. W czwartek wygrała jednak w LM 3:0 z Panahinaikosem Ateny i w starciu z jednym z najgroźniejszych rywali do medalu mistrzostw Polski będzie chciała udowodnić, że kryzys w Bełchatowie został już zażegnany. Resovii, mówiąc kolokwialnie, nie pozostaje nic innego jak ze Skrą wygrać, gdyż w tylko ten sposób rzeszowianie odbudują zaufanie kibiców, bardzo mocno nadszarpnięte po przegranym złotym secie z Metallurgiem Żłobin w Challenge Cup. Teraz drużynie Ljubomira Travicy pozostaje jedynie walka o mistrzostwo i Puchar Polski, a pokonanie Skry z pewnością byłoby dobrym krokiem na drodze osiągnięcia pierwszego z celów.
V kolejka PlusLigi:
piątek, 14.11.2008
godz. 18. Delecta Bydgoszcz - Jadar Radom
sobota, 15.11.2008
godz. 17. ZAKSA Kędzierzyn Koźle - J.W. Construction Osram AZS Politechnika Warszawska
godz. 17. AZS UWM Olsztyn - Trefl Gdańsk
niedziela, 16.11.2008
godz. 14.45. Jastrzębski Węgiel - Domex Tytan AZS Częstochowa (transmisja telewizyjna)
poniedziałek, 17.11.2008
godz. 18. Asseco Resovia Rzeszów - PGE Skra Bełchatów (transmisja telewizyjna)