WGP, gr. O: Triumf Belgijek na koniec rundy

Choć siatkarki z Portoryko zapowiadały, że chciałyby zakończyć holenderski turniej zwycięstwem, w starciu z Belgią nie miały nic do powiedzenia. Europejki pewnie wygrały 3:0.

Po skutecznym zbiciu rozgrywającej Frauke Dirickx Belgijki prowadziły na pierwszej przerwie technicznej różnicą pięciu "oczek". Przeciwniczki były kompletnie zagubione, przy stanie 11:4 dla zawodniczek z Europy o przerwę musiał poprosić Jose Mieles. Na niewiele się ona zdała, bowiem Belgia grała konsekwentnie swoją siatkówkę. Premierowa odsłona zakończyła się wynikiem 25:16.
[ad=rectangle]
Po zmianie stron inicjatywę przejęły Portorykanki (9:3), jednak z prowadzenia długo nie mogły się cieszyć. Ich rywalki najpierw zdobyły trzy "oczka" w jednym ustawieniu, a później systematycznie odrabiały straty. Gdy była rozgrywająca Impela Wrocław raz po raz posyłała asy serwisowe, wówczas czas wykorzystać musiał trener zawodniczek z Ameryki Środkowej. Przerwa ta nie wybiła z rytmu Belgijek i po potężnym ataku Lise van Hecke było już 2:0.

Reprezentantki Portoryko ponownie w imponującym stylu rozpoczęły seta, tym razem prowadziły 7:1. Podopiecznych Gerta Vande Broeka jednak wcale to nie zraziło. Punkt po punkcie zmniejszały przewagę aż doprowadziły do remisu po 18. Walka była zacięta, ale blok Freyi Aelbrecht i Frauke Dirickx dał Belgijkom zwycięstwo.

Najwięcej punktów na swoim koncie zapisała Lise van Hecke (16). Po stronie Portorykanek na wyróżnienie zasłużyła Karina Ocasio, zdobywczyni 13 "oczek".

- W pierwszych dwóch setach grałyśmy na wysokim poziomie. Później popełniłyśmy zbyt dużo indywidualnych błędów, ale ciężką pracą udało nam się wygrać - przyznała na pomeczowej konferencji Charlotte Leys, kapitan reprezentacji Belgii.

- Belgia była lepiej przygotowana do tego spotkania niż my. Ich blok i obrona były lepiej zorganizowane, poza tym przeciwniczki w decydujących momentach zachowały więcej spokoju. W przyszłym tygodniu Holandia będzie naszym rywalem w Final Four. Nie będzie to łatwe zadanie, ale postaramy się dotrzeć do finału rozgrywek - zapowiedział z kolei Jose Mieles.

Portoryko - Belgia 0:3 (16:25, 22:25, 26:28)
Portoryko:

Enright, Cruz, Ocasio K., Valentin, Oquendo, Ocasio S., Seilhamer (libero) oraz Venegas

Belgia: Dirickx, Heyrman, Leys, Aelbrecht, Van Hecke, Rousseaux, Courtois (libero) oraz Coolman, Van De Vijver, Vandesteene, Ruysschaert (libero), Bland, Grobelna

Komentarze (0)