Myślę, że nasza gra mogła się podobać - komentarze po spotkaniu Jastrzębski Węgiel - Domex Tytan AZS Częstochowa

W niedzielnym hicie PlusLigi wicemistrz Polski, Domex Tytan AZS Częstochowa pokonał na wyjeździe Jastrzębski Węgiel 3:2. Dzięki tej wygranej siatkarze spod Jasnej Góry awansowali na 6. miejsce w rozgrywkach PlusLigi. - Myślę, że nasza gra mogła się podobać - mówił po meczu Andrzej Stelmach, kapitan zwycięskiej drużyny.

Andrzej Stelmach (kapitan Domex Tytan AZS Częstochowa): Aż przyjemnie mówić. Naprawdę cieszymy się z dwóch punktów wywalczonych w Jastrzębiu. Każdy wie, że tutaj nie gra się łatwo, dlatego z dużą satysfakcją wywozimy stąd dwa punkty. Myślę, że nasza gra mogła się podobać już od środowego meczu z Iraklisem Saloniki. Tam zabrakło nam trochę w tie-breaku, tutaj udało się pociągnąć do końca. Musimy jeszcze trochę popracować nad prostymi błędami, które nam się zbyt często zdarzają. Przez to trochę uciekają nam punkty. Pomału jednak czas dla nas pracuje i będzie lepiej. Myślę, że nasza gra mogła się podobać.

Robert Prygiel (kapitan Jastrzębskiego Węgla): Gratuluję częstochowianom zwycięstwa. Myślę, że zasłużenie wygrali ten mecz. Byli drużyną lepszą w przekroju całego spotkania. Jak na drużynę tak doświadczoną i z takimi ambicjami, to graliśmy bardzo słabo. Popełniliśmy dużo prostych błędów, które nie powinny nam się przydarzyć.

Radosław Panas (szkoleniowiec Domex Tytan AZS Częstochowa): Bardzo cieszę się z faktu, że udało nam się tutaj wygrać. Podtrzymaliśmy tym samym dobrą passę spotkań z Jastrzębiem. Zawsze dobrze nam się tutaj grało i często wygrywaliśmy. Pomimo tego, że nastąpiły duże zmiany w moim zespole, to młodzi gracze wciąż tą passę podtrzymują. Wydaje mi się, że kluczowy był dla nas pierwszy set. Gdybyśmy w końcówce przegrali, to chłopcy mogliby się już nie podnieść. A tak uwierzyli w siebie i w to, że mogą wygrać z tak doświadczonymi graczami. Po wygranych setach były momenty przestoju i nad tym musimy jeszcze popracować. Cieszę się też, że bardzo mądrze rozegraliśmy tie-break. Takiej mądrości zabrakło nam w środowym spotkaniu z Iraklisem. Teraz już zagraliśmy trochę lepiej, przede wszystkim taktycznie. Mądrzej i dokładnie w kontrataku.

Roberto Santilli (szkoleniowiec Jastrzębskiego Węgla): Muszę pogratulować częstochowianom, za mecz który tutaj rozegrali. Bez wątpienia spisali się dużo lepiej od nas. Zwłaszcza w końcówce pierwszego i piątego seta. Bardzo dobrze zaczęli grać w pierwszym secie, mogli także dać odpocząć swoim najlepszym zawodnikom. Z całą pewnością to nie był najlepszy mecz w naszym wykonaniu. Przez kilka momentów graliśmy dobrze, potem było już gorzej. Wiemy co mamy poprawić i jak wyeliminować błędy. To dopiero początek długiego sezonu, dlatego mamy czas na dalszą pracę. Z całą pewnością popełniliśmy więcej błędów od rywali.

Komentarze (0)