Wicemistrz Polski dopiero od niedawna jest w komplecie, a część zawodników mistrzowskiej reprezentacji Polski nadal odpoczywa. Jednak skład zespołu z Podkarpacia jest tak bogaty, że nawet osłabieni mogą wystawić szóstkę złożoną ze świetnych zawodników o wysokich umiejętnościach sportowych. W półfinale było od początku widać dużą przewagę Asseco Resovii Rzeszów nad zeszłorocznym beniaminkiem.
[ad=rectangle]
Od początku spotkania podopieczni trenera Andrzeja Kowala wywierali ogromną presję na przeciwnika w polu zagrywki, zamęczając bielskich przyjmujących. Większość punktów zespołu Piotra Gruszki pochodziła z błędów własnych rzeszowian. Również z piłek sytuacyjnych o wiele skuteczniejsi byli wicemistrzowie Polski, zwłaszcza medaliści mistrzostw świata, Rafał Buszek i Jochen Schoeps. W drużynie rywali najlepiej radził sobie atakujący Jose Luis Gonzalez, ale to nie wystarczyło (25:19).
Drugiego seta bielszczanie rozpoczęli z większym animuszem, parę razy Wojciech Ferens popisał się trudnym serwisem, lepiej funkcjonowała też obrona i blok (7:8). Gra zaczęła być znacznie bardziej wyrównana, prawie każda akcja była pełna wymian (18:17). W końcówce seta w zespole BBTS Bielsko-Biała trener dokonał podwójnej zmiany i na boisko weszli Bartłomiej Neroj oraz Bartosz Bućko. Ale niewiele to pomogło, bo wicemistrzowie Polski zagrali w kluczowym momencie z większą koncentracją i skutecznością (25:20).
Kolejną odsłonę podopieczni trenera Andrzeja Kowala zaczęli w nieco innym składzie wyjściowym, z Nikołajem Penczewem, Paulem Lotmanem oraz Dawidem Konarskim. Bułgarski przyjmujący trafił parokrotnie serwisem (9:6). Rzeszowiacy grali coraz skuteczniej w każdym elemencie, wyraźnie z chęcią szybkiego zakończenia spotkania (16:13). W zespole z Bielska na boisku pojawił się świeżo upieczony przyjmujący, Kamil Kwasowski, który jeszcze w minionym sezonie był rozgrywającym, co nie poprawiło jakości gry jego zespołu (22:17). Dobre zagrywki Łukasza Perłowskiego zakończyły mecz (25:17).
Jako zwycięzca półfinału Asseco Resovia Rzeszów zagra w niedzielnym finale Memoriału z wygranym drugiego półfinału pomiędzy AZS Politechniką Warszawską i ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle.
Asseco Resovia Rzeszów - BBTS Bielsko-Biała 3:0 (25:19, 25:20, 25:17)
Asseco Resovia Rzeszów: Tichacek, Ivovic, Schoeps, Perłowski, Buszek, Dryja, Żurek (libero) oraz Konarski, Lotman, Penczew
BBTS Bielsko-Biała: Polański, Ferens, Pilarz, Gonzalez, Sobala, Kapelus, Dębiec (libero) oraz Neroj, Bućko, Kwasowski, Błoński
Schodzicie na psy.