[bullet=hop.jpg] HOP
Łukasz Kaczorowski - atakujący w poprzednich rozgrywkach imponował formą. 26-letni zawodnik nowy sezon rozpoczął z wysokiego C. 24 punkty z pewnością muszą robić wrażenie na wszystkich obserwatorach I ligi. Dziwi natomiast fakt, iż w przerwie między rozgrywkami siatkarz nie został wypatrzony przez skautów drużyn w PlusLigi. W takiej formie, popularny Kaczor byłby wzmocnieniem nie jednego zespołu w Ekstraklasie. Najbardziej z takiego obrotu spraw cieszą się jednak kibice Campera, którzy mogą podziwiać grę zdolnego atakującego.
[ad=rectangle]
Mateusz Jasiński - były już kapitan KPS-u, po trzech sezonach w Siedlcach postanowił zmienić otoczenie. Wybór padł na Krispol Września, który zaoferował zawodnikowi atrakcyjne warunki finansowe. Przez pewien czas mówiło się nawet, iż Jasiński bliski jest podpisania kontraktu z Effectorem Kielce, z którym KPS na początku roku rywalizował w 1/8 Pucharu Polski. Debiut w zespole Marka Jankowiaka przyjmujący miał znakomity. 25-letni gracz szybko udowodnił, iż będzie mocnym punktem Krispolu.
Victoria Wałbrzych - beniaminek w dobrym stylu rozpoczął zmagania na zapleczu PlusLigi. W Suwałkach drużyna z Wałbrzycha zaprezentowała konsekwentną i stabilną grę, która zagwarantowała gładkie zwycięstwo za trzy punkty. W przerwie letniej do ekipy Victorii dołączyło wielu doświadczonych zawodników, którzy w swojej karierze nie z jednego pieca chleb jedli. Już w pierwszej kolejce okazało się, iż włodarze beniaminka dokonali bardzo dobrych zakupów.
[bullet=bec.jpg] Bęc
KPS Siedlce - wicemistrz I ligi kolejny sezon rozpoczął od falstartu. Jeszcze bardziej odmłodzona drużyna z Siedlec nie potrafiła przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę w starciu z Espadonem Szczecin, który wybrał zupełnie inną taktykę budowania zespołu niż ekipa z Mazowsza. Rozczarowania po sobotnim pojedynku nie krył również szkoleniowiec Sławomir Gerymski, który zawiedziony był postawą wielu młodych siatkarzy. Na słowa pochwały zasłużył jedynie Jan Fornal, który bez respektu zdobywał kolejne punkty dla KPS-u. Kolejną złą informacją dla siedlczan jest fakt, iż już za kilka dni drużyna zmierzy swoje siły z Camperem Wyszków, który na własnym parkiecie jest niezwykle groźny.
Ślepsk Suwałki - ekipa Piotra Poskrobki zawiodła na całej linii. Już w pierwszej kolejce drużyna z Suwałk doznała porażki na własnym parkiecie. Przegrana Ślepska szokuje tym bardziej, iż zespół od początku rozgrywek nastawiony jest na walkę o czołowe miejsca w lidze. W sobotnim pojedynku nawet Wojciech Winnik nie potrafił poderwać zespołu do walki z beniaminkiem. Zimny prysznic z pewnością przyda się Ślepskowi, który przed starciem z Espadonem Szczecin musi wyciągnąć wiele wniosków.
AGH 100RK AZS Kraków - w nowym sezonie mieliśmy zobaczyć odmienioną drużynę z Krakowa, która chce zagościć nawet w czołowej ósemce. Pierwszy ligowy pojedynek nie zakończył się jednak po myśli ekipy z Małopolski, która nie potrafiła wykorzystać atutu własnego parkietu. Drużynie nie pomogły również liczne zmiany zawodników oraz nowy szkoleniowiec, który miał wprowadzić do klubu nową jakość. Na dodatek z drużyny w niewyjaśnionych okolicznościach odszedł Paweł Pietkiewicz, który miał być mocnym punktem zespołu.