Anna Miros: Trudno było nam gonić gospodynie

Bez straty seta Atom Trefl Sopot pokonał beniaminka rozgrywek - KSZO Ostrowiec Św., jednak wcale nie było to łatwe spotkanie dla pretendenta do mistrzostwa Polski Orlen Ligi.

Kibice zgromadzeni w ostrowieckiej hali w trakcie pierwszych dwóch setów przecierali oczy ze zdumienia, patrząc jak podopieczne trenera Dariusza Parkitnego walczą o każdą piłkę z wyżej notowanymi rywalkami. Dobra gra pomarańczowo-czarnych nie uszła uwadze nie tylko szkoleniowców obu ekip, ale też siatkarkom z Sopotu, które komplementowały zawodniczki z hutniczego miasta.
[ad=rectangle]
- Trudno było nam gonić gospodynie, ale udawało nam się to i ostatecznie rozstrzygnęłyśmy to spotkanie bez straty seta. Jeśli chodzi o ekipę KSZO, to jest to młody, waleczny zespół, który pewnie jeszcze niejednemu urwie punkty, bo trzeba przyznać, że jest materiał w tej ekipie i wiele możliwości - skomentował po meczu Anna Miros, atakująca zespołu Atom Trefl Sopot.

Siatkarki KSZO mimo porażki pokazały się z bardzo dobrej strony
Siatkarki KSZO mimo porażki pokazały się z bardzo dobrej strony

Mimo, że ostrowczanki poległy w debiucie w Orlen Lidze, to jednak pokazały, że nie będą tylko dostarczycielkami punktów dla innych zespołów, a swoją wolą walki zjednały sobie serca kibiców i rywalek. Porażka na pewno boli, ale z pewnością sztab szkoleniowy wyciągnie z niej odpowiednie wnioski, które przełożą się na jeszcze lepszą grę pomarańczowo-czarnych w kolejnych meczach.

- Musiałyśmy zapłacić frycowe, bo inaczej tego nie potrafię nazwać. Przeanalizujemy to wszystko na spokojnie, ale nie będziemy tej porażki rozpamiętywać. Szkoda, że nie wykorzystałyśmy tych momentów kiedy prowadziłyśmy, bo w dwóch pierwszych setach przegrałyśmy końcówki. Ale to było to doświadczenie dwukrotnych mistrzyń Polski, które potrafiły je doskonale wykorzystać. My musimy się tego dopiero w tej klasie rozgrywkowej nauczyć - stwierdziła kapitan KSZO Ostrowiec Św., Barbara Bawoł.

Komentarze (0)