Na początku listopada do radomskiego klubu wpłynęły formularze, dotyczące udziału w I Igrzyskach Europejskich, które odbędą się w czerwcu 2015 w Baku. W kręgu zainteresowań trenerów kadry znajduje się pięciu siatkarzy Cerrad Czarnych Radom: Bartłomiej Bołądź, Bartłomiej Grzechnik, Michał Kędzierski, Adam Kowalski oraz Jakub Wachnik. Co o tym wyróżnieniu sądzi środkowy? - Na razie w ogóle nie chcę tego komentować. Teraz trwa sezon i to właśnie na nim się skupiam. Chcę się pokazać z jak najlepszej strony, zaprezentować sto procent swoich możliwości. Dopiero jak się skończy liga, to będę myślał o kadrze. Według mnie taka jest odpowiednia kolejność - przyznaje 21-latek.
[ad=rectangle]
W ubiegłym sezonie zawodnik nie miał zbyt wielu okazji do zaprezentowania swoich atutów. Na początku rozgrywek wyłączyła go kontuzja, a gdy już wrócił, to musiał się pogodzić z tym, że Bartłomiej Neroj skupiał się na grze na skrzydłach. - Widać, że dostaję więcej piłek. Dobrze mi się gra i z Lukasem, i Michałem, bo obaj lubią grać środkiem. Może w którymś meczu ten element okaże się kluczowy - zastanawia się wychowanek Czarnych. W meczu z Asseco Resovią Rzeszów Bartłomiej Grzechnik zdobył 9 "oczek", w tym 2 blokiem. W ataku miał natomiast 78-procentową skuteczność. Od początku sezonu na swoim koncie zapisał 46 punktów.
Radomianie w starciu z wicemistrzem Polski zaprezentowali ciekawą siatkówkę i niewiele brakowało, a zostaliby za to nagrodzeni zdobyczą punktową. - Uważam, że graliśmy bardzo dobrze. Zabrakło tak naprawdę jednego lepszego przyjęcia, dwóch punktów, żeby doprowadzić do tie-breaka. Gdyby każdy dał z siebie ten jeden, dwa procent więcej, na pewno przedłużylibyśmy rywalizację - ocenia młody siatkarz.
Tym samym potwierdziła się opinia, że Cerrad Czarni lubią grać z zespołami z czołówki. Najbliższymi rywalami Wojskowych są Jastrzębski Węgiel i ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Czy i tym razem podopieczni Roberta Prygla postawią rywalom trudne warunki i w dobrych humorach wrócą do Radomia? - Na każdy mecz motywujemy się tak samo i w każdym chcemy zagrać jak najlepiej. W kolejnych pojedynkach również będziemy walczyć i oczywiście chcemy zdobywać punkty - zapowiada Bartłomiej Grzechnik.