Michał Bąkiewicz kontuzji doznał na rozgrzewce przed meczem 1. kolejki PlusLigi, w którym rywalem AZS-u Częstochowa była ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Wiele wskazywało na to, że były reprezentant Polski wróci na parkiet, ale ostatecznie nie pozwolił mu na to stan zdrowia. 33-letni siatkarz postanowił zakończyć siatkarską karierę. Przypomnijmy, że w trakcie ubiegłego sezonu Bąkiewicz zawiesił karierę ze względu na uraz kręgosłupa, ale postanowił wrócić do treningów.
[ad=rectangle]
Po zakończeniu kariery Bąkiewicz będzie pomagał Markowi Kardosowi w prowadzeniu pierwszej drużyny. - Michał właściwie w naszym klubie zaczynał swoją poważną karierę i w nim ją kończy. Jesteśmy mu bardzo wdzięczni za te wszystkie lata, które spędził w AZS Częstochowa. Jednocześnie bardzo cieszymy się, iż zgodził się przyjąć naszą propozycję pracy w sztabie szkoleniowym, bo przecież nie ma żadnych wątpliwości, iż swoje umiejętności i doświadczenia powinien przekazywać młodszym graczom - powiedział na łamach oficjalnej strony AZS-u prezes częstochowskiego klubu, Roman Lisowski.
Swoją siatkarską karierę Bąkiewicz rozpoczął w SMS Rzeszów. W 2000 roku przeniósł się do Częstochowy i barwy Akademików reprezentował do 2003 roku. Następnie był zawodnikiem klubów z Bełchatowa i Olsztyna, a przed sezonem 2013/2014 wrócił do AZS-u Częstochowa. Przez wiele lat był etatowym reprezentantem Polski. W biało-czerwonych barwach wywalczył wicemistrzostwo świata w 2006 roku i mistrzostwo Europy w 2009 roku. - Mam nadzieję, że tak jak zaczynał swoją fantastyczną karierę zawodniczą w AZS, tak teraz właśnie rozpoczyna w naszym klubie bogatą karierę trenerską - przyznał Lisowski.
Zamknął już za sobą ten etap a ja mu zawsze będę pamiętać jego wejścia na MŚ 2006 i na Czytaj całość