Lokomotywa z Nowosybirska przejechała stację Jastrzębie - relacja z meczu Jastrzębski Węgiel - Lokomotiw Nowosybirsk
W swoim trzecim meczu w Lidze Mistrzów gracze ze Śląska nie sprostali wicemistrzom Rosji. Gracze Roberto Piazzy zdołali wygrać tylko jedną partię.
Goście poszli za ciosem zaczynając trzecią partią od mocnego uderzenia w ataku oraz bloku. Miejscowi zaczęli popełniać proste błędy, co było wodą na młyn dla gości. Ekipa z Rosji dobrze przyjmowała, co umożliwiało skuteczne rozegranie Aleksandrowi Butko. Na prawym ataku dobrze spisywał się zastępujący kontuzjowanego Pawła Moroza, leworęczny Denis Zemczenok. Na szczęście dla gospodarzy przyjezdni też zaczęli się mylić, a wyrównanie dał im punkt zdobyty bezpośrednio z zagrywki przez Alena Pajenk. Jastrzębski Węgiel nie odpuszczał i wciąż czaił się za plecami Lokomotiwu, dzięki szybkim wystawom Masnego. Jednak pod koniec partii goście weszli na wyższe obroty i odjechali jastrzębianom.
Czwarty set rozpoczął się od trzech punktów z rzędu zdobytych przez gości. Na tę serię odpowiedział dopiero z krótkiej słoweński środkowy, Pajenk. Lokomotiw nie zamierzał jednak zwalniać i Camejo wraz z kolegami szybko objęli czteropunktowe prowadzenie. Pomarańczowi wzięli się jednak do pracy i to oni prowadzili na pierwszej przerwie technicznej. Po wznowieniu gry w ofensywie i w polu serwisowym aktywniejsi zaczęli być przyjezdni z Nowosybirska i szybko wypracowali sporą przewagę. Tej straty jastrzębianie nie byli już w stanie odrobić i musieli uznać wyższość wicemistrzów Rosji. Zwycięstwo zespołu Woronkowa przypieczętował kubański przyjmujący.
Jastrzębski Węgiel - Lokomotiw Nowosybirsk 1:3 (25:23, 20:25, 20:25, 19:25)
Jastrzębski Węgiel: Łasko, Gierczyński, Pajenk, Masny, Czarnowski, Bartman, Wojtaszek (libero) oraz Popiwczak, Kańczok, Kosok
Lokomotiw Nowosybirsk: Divis, Wolwicz, Zemczenok, Butko, Abrosimow, Camejo, Gołubiew (libero)