Pałac Bydgoszcz odbije się od dna ligowej tabeli? "Naszym celem nadal jest gra w ósemce"

W 10. kolejce Orlen Ligi, Pałac Bydgoszcz uległ w stolicy Podkarpacia Developresowi SkyRes Rzeszów. - Naszym celem nadal jest gra w ósemce, nie położymy się przed rywalami - mówi Dawid Pawlik.

Developres SkyRes Rzeszów pokonał po tie-breaku Pałac Bydgoszcz. Przyjezdne zdobyły drugi punkt w tym sezonie Orlen Ligi- Zdobyliśmy jeden punkt na bardzo trudnym terenie, bo uważam, że takim jest Rzeszów. Nie jest to przeciwnik, po którym każdy się przejeżdża. Był to trudny mecz. Nie zdobyliśmy dwóch punktów, a mogliśmy. Developres odjechał nam w tie-breaku i nie udało nam się ich dogonić. Błędy własne spowodowały, że wynik nam uciekł - mówi Dawid Pawlik.

[ad=rectangle]

Katem dla Pałacanek okazała się Magdalena Hawryła, która zasłużenie została wybrana najlepszą zawodniczką tego spotkania. - Były takie momenty, że Magdalena Hawryła seryjnie zatrzymywała nas na siatce. Dla Developresu duży plus za bloki w końcówce i za walkę. My tanio skóry nie sprzedaliśmy i nie przyjechaliśmy tutaj tylko po to, aby ktoś nas ograł. Nie jesteśmy zadowoleni z przegranej, ale cieszymy się z naszych dobrych akcji. To, co robimy na treningach, przynosi efekty - twierdzi trener bydgoszczanek.

W czwartym secie Pałac prowadził już 8:1, ale potem Developres wyrównał na 8:8. Ekipa znad Brdy jednak zdołała się otrząsnąć i doprowadzić do tie-breaka. Tego, przyjezdne przegrały jednak wyraźnie. - Jeśli chciałbym szukać mankamentów, to Julia Twardowska miała problemy w przyjęciu. W ataku nie było aż tak źle, Twardowska i Patrycja Polak zagrały na podobnym poziomie. Mieliśmy identyczną skuteczność ataku jak przeciwnik, więcej bloków i mniej błędów na zagrywce. Wiele błędów popełniliśmy za to w trzecim secie, to nas zdeprymowało. Przyczyną porażki były dwa lub trzy błędy za dużo w każdym secie - przyznaje szkoleniowiec, który na stanowisku zastąpił Agatę Kopczyk.

- Nie jesteśmy zadowoleni z przegranej, ale cieszymy się z naszych dobrych akcji - mówi Dawid Pawlik
- Nie jesteśmy zadowoleni z przegranej, ale cieszymy się z naszych dobrych akcji - mówi Dawid Pawlik

Bydgoszczanki zdobyły drugi punkt do tabeli, ale do ekip przed nimi strata nadal jest duża. Czy Pałac wierzy jeszcze w to, że uda się zagrać w fazie play-off? - Naszym celem nadal jest gra w ósemce. To, że teraz mamy dwa punkty nie znaczy, że nie będziemy walczyć. Mamy trudnych rywali przed sobą, ale nie położymy się przed nimi i nie poddamy się. Być może uda się dostać do play-offów - kończy Dawid Pawlik.

Komentarze (4)
Jab
10.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
4
Odpowiedz
Dziwi mnie zmiana trenera i użalanie się nad tym młodym i perspektywicznym zespołem . Kwestią krótkiego czasu jest kiedy odpali i groźny będzie dla najmocniejszych drużyn . Dziwi mnie że obecn Czytaj całość
avatar
oyster
10.12.2014
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Coraz bardziej zabawny staje się ten klub. Począwszy od działalności zarządu, przez własne mniemanie o sobie, po umiejętność stawiania sobie realnych celów. Nie wspomninając o marnym poziomie s Czytaj całość
Paoro
10.12.2014
Zgłoś do moderacji
5
1
Odpowiedz
Drogie Panie (i Panowie), z czym do ludzi... Ósemka jest NIEOSIĄGALNA, nie ma co mydlić sobie i fanom oczu, że się nadal o nią walczy. Skład jest jaki jest i raczej należy powiedzieć, że walczy Czytaj całość