Liga azerska: Rabita Baku pewnie idzie po swoje

Zespół Katarzyny Skowrońskiej-Dolaty póki co spokojnie inkasuje komplety punktów w Superlidze. Mistrz Azerbejdżanu pokonał bez straty seta Azerrail i Telekom Baku.

Michał Kaczmarczyk
Michał Kaczmarczyk

W starciu z Azerrailem Baku, spokojnie wygranym przez mistrza Azerbejdżanu (dość wspomnieć, że pierwszy set zakończył się wygraną Rabity... do ośmiu punktów!) Katarzyna Skowrońska-Dolata nie brała udziału, zaś pierwszoplanowe role odegrały zawodniczki rezerwowe. Kolejne spotkanie, tym razem z Telekomem, przyniosło wygraną i tym razem, choć podopiecznym Dejana Brdjovicia dały się we znaki Margareta Azizowa i Ana Pirijewa (11 i 12 pkt.).

Polka byłą najlepiej punktującą zawodniczką w swoim zespole, choć jej dorobek nie należy do szczególnie zachwycających: mowa o 9 punktach przy skuteczności rzędu 38 procent, 2 blokach i jednym asie serwisowym. Skowrońska-Dolata rozegrała dwa pierwsze sety meczu z Telekomem, trzecią i ostatnią partię rozegrały rezerwowe.

Po sześciu spotkaniach Superligi Rabita wróciła na fotel lidera Superligi, wyprzedzając z dorobkiem 15 "oczek" (bilans setów 17-5) drugi Lokomotiv Baku o punkt.

Azerrail Baku - Rabita Baku 0:3 (8:25, 18:25, 23:25)

Rabita Baku - Telekom Baku 3:0 (25:20, 25:22, 25:20) 

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×