W ostatnich dniach działacze AZS Częstochowa poszukiwali wzmocnień na pozycji przyjmującego. Spowodowane było to decyzją Michała Bąkiewicza, który z powodów zdrowotnych zdecydował się zakończyć karierę i dołączył do sztabu szkoleniowego Akademików. W piątkowym meczu przeciwko Jastrzębskiemu Węglowi w barwach AZS zadebiutował Paweł Pietkiewicz, a włodarze klubu zapewniali, że nie jest to ostatni zawodnik, który w okienku transferowym wzmocni klub z Częstochowy.
[ad=rectangle]
W poniedziałek do Częstochowy dotarł Guillaume Samica, który szybko doszedł do porozumienia z działaczami AZS-u. Francuz ma już za sobą pierwszy trening w barwach nowej drużyny. Pod Jasną Górą nie ukrywają, że ma być on jednym z liderów zespołu. - Chodziło nam o zawodnika doświadczonego. Udało nam się takiego znaleźć i jesteśmy zadowoleni. Myślę, że zawodnik też. Samica bardzo chciał wrócić do PlusLigi i chciałby zostać w PlusLidze, ale to jest już sprawa zawodnika. Uzgodniliśmy warunki kontraktu, będzie się starał nam pomóc. Brakowało nam doświadczonego zawodnika - przyznał w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Ryszard Bosek, dyrektor sportowy AZS-u. Kontrakt obowiązywać ma do końca sezonu.
Dla "Samika" AZS jest trzecim polskim klubem w karierze. Wcześniej były reprezentant Francji grał w barwach Jastrzębskiego Węgla oraz ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Oprócz występów w polskiej lidze Francuz ma za sobą grę w ojczyźnie, Włoszech, Rosji, Argentynie czy Grecji. Jest on piątym przyjmującym w ekipie prowadzonej przez Marka Kardosa. Oprócz wyżej wspomnianego Pietkiewicza na tej pozycji występują Rafał Szymura, Maksim Khilko oraz Bartosz Janeczek. W barwach nowego klubu Samica zadebiutować może już w środę w meczu Pucharu Polski, w którym rywalem AZS-u będzie Transfer Bydgoszcz.