Marek Kardos: Samica to zawodnik, który w kluczowych momentach nie będzie popełniał błędów

W meczu 1/8 finału Pucharu Polski, w barwach AZS-u Częstochowa zadebiutował Guillaume Samica. Trener Marek Kardos nie ukrywa zadowolenia, że tej klasy zawodnik, dołączył do ekipy spod Jasnej Góry.

- Dowiedziałem się od mojego kolegi, że Samica ma problemy w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Przekazałem tę informację naszemu dyrektorowi sportowemu, który w dalszej części zajmował się sprawą transferu. Sam zawodnik był zadowolony, że mógł do nas przyjechać i pokazać się w polskiej lidze, która jest jedną z najlepszych w Europie. Tym bardziej, że poziom tych rozgrywek cały czas idzie do góry - przyznał Marek Kardos po przegranym meczu 1/8 finału Pucharu Polski.
[ad=rectangle]
Dla byłego reprezentanta Francji, potyczka z Transferem Bydgoszcz, choć przegrana przez AZS Częstochowa 1:3, była bardzo udana. Guillaume Samica przez większość spotkania, był bowiem jedną z najjaśniejszych postaci swojej ekipy. - Biorąc pod uwagę to, że nie jest jeszcze zgrany z drużyną i nie do końca poznał nasz system gry, to jego pierwszy występ był bardzo dobry. Moim zdaniem jest to zawodnik, który w kluczowych momentach nie będzie robił błędów i pomoże zespołowi - stwierdził słowacki szkoleniowiec, który niepowodzenie w pucharowym starciu z wyżej notowanym przeciwnikiem przyjął z dużym spokojem. - Mamy trochę inne cele niż Bydgoszcz i inne zespoły z czołówki, dlatego potraktowaliśmy to spotkanie raczej jak sparing. Mieliśmy w ostatnim czasie bardzo dużo kłopotów zdrowotnych, dlatego wolałem dać niektórym zawodnikom odpocząć. Przed nami bardzo ważne spotkanie z Warszawą. Ono jest dla nas kluczowe, dlatego potrzebujemy ich w najwyższej formie. Między innymi dlatego sprawdzaliśmy w tym spotkaniu Samikę - dodał opiekun Akademików.

Marek Kardos przyznał także, że po ostatnich wzmocnieniach ekipy spod Jasnej Góry, nastroje w klubie są bardzo bojowe. Tym bardziej, że niebawem do gry powinien wrócić także kontuzjowany w ostatnich dniach Michał Kaczyński. - Michał Kaczyński zaczął już trenować. Miał naderwanie mięśnia pod łopatką, dlatego w ostatnim czasie odpoczywał. Od środy zaczął powoli trenować i od piątku powinien być gotowy do zajęć - zdradził Kardos, przyznając, że wsparcie bardziej doświadczonych graczy, będzie dla jego ekipy bardzo cenne w walce o ligowe punkty. - Gramy zawodnikami, którzy dopiero uczą się Plusligi. Samica ma pomóc im się rozwijać. Na pewno jego wejście na boisku sprawi, że będziemy chcieli wygrywać. Nie tylko w najbliższych meczach z Warszawą, Będzinem czy Kielcami. Będziemy chcieli powalczyć także w Radomiu, bo summa summarum każdy punkt będzie bardzo ważny.

Źródło artykułu: