Beniaminek zmiażdżył kędzierzynian - relacja z meczu Cuprum Lubin - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle

W ramach 16. kolejki drużyna Cuprum Lubin zmierzyła się przed własną publicznością z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Pojedynek zakończył się na korzyść świetnie grającego lubińskiego beniaminka.

Wynik spotkania otworzyła ZAKSA, na co odpowiedział ze skrzydła Szymon Romać. Następnie drużyny "oddały sobie" punkty zepsutą zagrywką. Dzięki dobrym serwisom Ivana Borovnjaka i Dmytro Paszyckiego Cuprum odskoczył rywalom na trzy oczka i z taką też przewagą zszedł na pierwszą przerwę techniczną. Do remisu w pojedynkę doprowadził Michał Ruciak, który posłał dwa asy serwisowe. Dobra dyspozycja lubinian w polu zagrywki i w bloku ponownie pozwoliła odskoczyć drużynie na kilka oczek. Zespół szkoleniowca Gheorghe Cretu nie zaprzepaścił dystansu i pewnie wygrał pierwszą odsłonę spotkania.
[ad=rectangle]
Cuprum drugą partię rozpoczął od szybkiego dwa do zera. Po udanym ataku z asekuracyjnej piłki Jeroena Trommela beniaminek prowadził już 7:4. ZAKSA nie miała zamiaru się poddawać i niebawem doprowadziła do remisu po dziewięć. Od tego momentu w Lubinie trwała walka punkt za punkt. Żadna z drużyn nie mogła wyjść na większe prowadzenie niż te, o wysokości zaledwie dwóch oczek. Końcówka seta jest momentem, kiedy jeden błąd może kosztować wiele. ZAKSA powinna coś na ten temat widzieć, ponieważ w samej końcówce przegrywała 20:23 i sytuacja zrobiła się nieciekawa. Co prawda następne dwa punkty padły łupem kędzierzynian, ale ostatni cios zadał lubiński beniaminek i zwyciężył w drugim secie 25:22.

Cuprum nie miał problemów z pokonaniem ZAKSY
Cuprum nie miał problemów z pokonaniem ZAKSY

Trzecią odsłonę drużyna trenera Cretu rozpoczęła znakomicie, w krótkim czasie wypracowując sobie przewagę o wysokości sześciu oczek. Cuprum Lubin czerpał z gry dużą radość i niebawem, po asie serwisowym Szymona Romacia prowadził już 10:2! W szeregach ZAKSY widać było natomiast duże zdenerwowanie i bezsilność. Beniaminek bezlitośnie punktował grającego fatalnie w przyjęciu rywala i tuż przed końcem prowadził 20:9. Tylko kataklizm mógł lubinianom odebrać zwycięstwo w sobotnim meczu. Wynik pojedynku ustalił Dmytro Paszycki. Nagrodę MVP zasłużenie otrzymał Szymon Romać.

Cuprum Lubin - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:0 (25:19, 25:22, 25:16)

Cuprum: Paszycki, Romać, Borovnjak, Łomacz, Kadziewicz, Trommel, Rusek (libero) oraz Gorzkiewicz.

ZAKSA: Kooy, Ruciak, Van Dijk, Gladyr, Zagumny, Kaźmierczak, Zatorski (libero) oraz Abdel-Aziz, Witczak, Loh, Rejno.

MVP: Szymon Romać (Cuprum Lubin).

Widzów: 3520.

Źródło artykułu: