Jest szansa, że zagram dla reprezentacji Polski - rozmowa z Wilfredo Leonem, przyjmującym Zenitu Kazań

Newspix / RAFAL OLEKSIEWICZ / PRESSFOCUS
Newspix / RAFAL OLEKSIEWICZ / PRESSFOCUS

Wilfredo Leon w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl opowiada między innymi o powrocie do gry po banicji, występach w nowym klubie oraz ewentualnej grze dla reprezentacji Polski.

W tym artykule dowiesz się o:

[b]

Mateusz Lampart: Zdobyliście pierwsze trofeum w tym sezonie - Puchar Rosji - po dość łatwym meczu z Lokomotiwem Nowosybirsk. Byłeś kluczową postacią w tym spotkaniu. Czujesz się już liderem zespołu?[/b]

Wilfredo Leon: To nie jest pytanie do mnie. Drużyna w sporcie takim jak siatkówka to kolektyw, w którym każdy ma do wykonania pewne zadania. Moim zadaniem jest zdobywanie jak największej liczby punktów w każdym meczu - czy to w ataku, czy z pola zagrywki, czy w bloku, wsparcie kolegów w przyjęciu oraz przyczynienie się do utrzymania piłki w grze poprzez obronę. Staram się wykonywać moją rolę w jak najlepszy sposób i pokazać, że moi partnerzy z boiska mogą mi ufać. To wszystko.
Jak wyglądał twój powrót do gry po długiej banicji?

- Trenowałem najpierw na Kubie, a później w Polsce. Treningi te stanowiły podstawę moich przygotowań do obecnego sezonu. Będąc na Kubie ćwiczyłem na plaży, biegałem od czasu do czasu i trenowałem na siłowni. W Polsce przebywałem w Rzeszowie, gdzie bardziej intensywne skupiłem się na pracy na siłowni oraz na treningach z piłką z juniorami Resovii. Trening fizyczny, techniczny i taktyczny miał mnie przygotować jak najlepiej do gry w profesjonalnej lidze. W ten sposób mogłem wejść na odpowiedni poziom i wkomponować się w mój zespół, aby walczyć o najwyższe cele.

[ad=rectangle]

W październiku na początku meczu o Superpuchar Rosji z Biełogorie Biełgorod przytrafiła ci się kontuzja stawu skokowego. Został po niej jeszcze jakiś ślad?

- Całe szczęście obecnie nie mam już żadnego problemu ze stawem skokowym po kontuzji z pierwszego meczu sezonu, ale nadal gram w stabilizatorze, który daje mi większą pewność podczas sytuacji pod siatką.

Znajdujesz się już w optymalnej formie, czy potrzebujesz jeszcze czasu na wejście na "najwyższe obroty"?

- Trudno mi się wypowiadać o tym, pozostawiam kibicom opinię na temat mojej aktualnej dyspozycji. W tej chwili czuję się dobrze i staram się grać jak najlepiej potrafię, ale wiem, że mogę jeszcze sporo poprawić. Do tego dążę na każdym treningu i w każdym meczu.

Czy treningi z młodymi zawodnikami Asseco Resovii Rzeszów pomogły w szybszym dojściu do normalnej dyspozycji?

- Myślę, że tak. Po tak długiej przerwie dobrze jest wchodzić w treningi powoli, krok po kroku. W tamtym momencie poziom juniorski był odpowiedni do mojej dyspozycji i na pewno był to ważny etap moich przygotowań do obecnego sezonu. Chciałbym tutaj nadmienić, że jestem bardzo wdzięczny za pomoc, którą uzyskałem w Rzeszowie podczas powrotu do formy sportowej.

Podczas pobytu w Rzeszowie chwaliłeś graczy, z którymi trenowałeś. Który z młodych zawodników Resovii zrobił na tobie sportowo największe wrażenie?

- Uważam, że cały zespół juniorów z Rzeszowa jest bardzo silny, w końcu to mistrzowie Polski w swojej kategorii. Trudno mi wyróżnić jakiegokolwiek siatkarza, ponieważ widziałem, że wszyscy wkładali dużo serca w treningi. Myślę, że może im to pomóc w osiągnięciu dużych sukcesów w swojej dyscyplinie, o ile dobrze pokierują swoją karierą i nie stracą motywacji.

Wilfredo Leon w kubańskich barwach
Wilfredo Leon w kubańskich barwach

[b]

Podobno byłeś bliski podpisania kontraktu z Lokomotiwem Nowosybirsk. Co przesądziło o tym, że zdecydowałeś się na Zenit Kazań?[/b]

- Przed podjęciem decyzji o podpisaniu kontraktu z danym klubem trzeba wziąć pod uwagę bardzo wiele czynników. Miałem kilka ofert z różnych klubów, nad którymi poważnie się zastanawiałem, ale wybrałem tę z Kazania. Trudno jest wymienić wszystkie zalety, które ma ten klub. Można powiedzieć, że jest to spełnienie marzeń - nie chcę generalizować, że wszystkich zawodników, ale moich na pewno. W Zenicie znalazłem połączenie najwyższego poziomu, doskonałej organizacji i świetnej opieki medycznej. Siatkarzom poświęca się tu bardzo dużo uwagi i choć apetyty na sukces są wysokie, to warunki, które są nam zagwarantowane pozwalają skupić się na sporcie i grać tak, by osiągać zamierzone cele. Nie chcę, żeby ktoś pomyślał, że z łatwością odrzuciłem inne oferty, bo wszystkie były bardzo atrakcyjne. Po prostu zdecydowałem, że to w Kazaniu rozpocznę swoją klubową karierę.

Wielu zawodników narzeka na ligę rosyjską przez bardzo duże odległości między miastami. Jak z tym jest u ciebie?

- Jest to nieco trudne, ale chcąc grać na poziomie, który gwarantuje Rosja, trzeba wziąć to pod uwagę i się z tym zmierzyć. Po kilku miesiącach grania w Kazaniu jestem już przyzwyczajony do ciągłych lotów.

W Zenicie Kazań macie kolejnego rozgrywającego. Najpierw nowym zawodnikiem był Benjamin Toniutti, ale ostatnio wzmocnił was Mir Saeid Marouflakrani. Jak zawirowania na kluczowej pozycji wpływają na zgranie zespołu?

- W sporcie, tak jak w życiu, w każdym sezonie wiele się zmienia. Każda taka zmiana w sporcie zespołowym na początku może wydawać się zakłócaniem pewnego porządku, ale praca wykonywana na treningach dzień w dzień to rekompensuje i najczęściej sprawia, że gra się na jeszcze wyższym poziomie - taki jest przecież jej zamysł. Jeśli ma się jakiś cel, trzeba pracować w taki sposób, by go osiągnąć - nieważne, ile zmian przyjdzie po drodze.

Śledziłeś mistrzostwa świata?

- Tak, starałem się śledzić mecze i wyniki mundialu.

Reprezentacja Kuby zajęła 11. miejsce. Niezły wynik, biorąc pod uwagę to, w jakim składzie grał ten zespół.

- Myślę, że dla każdego zespołu spadek z drugiego miejsca na jedenaste nie jest niczym miłym. Jednak trzeba zdawać sobie sprawę, że mając tak młody zespół takie sytuacje się zdarzają. Władze Federacji Kubańskiej i trenerzy najlepiej wiedzą, czy osiągnięty rezultat ich satysfakcjonuje, czy nie.

Złote medale zostały w Polsce. Zgodzisz się z panującą u nas opinią, że w drużynie Stephane'a Antigi kluczową rolę odegrał Mariusz Wlazły?

- W zespole siatkarskim wszyscy odgrywają kluczową rolę. Każdy zawodnik ma swoje zadania, które musi wykonać. Dzięki temu, że cały mechanizm polskiej drużyny działał odpowiednio, Mariusz Wlazły mógł się rozwinąć. Jest on bardzo dobrym zawodnikiem, który gra na odpowiedzialnej i bardzo widocznej pozycji, dlatego jego wysoka dyspozycja została zauważona i doceniona. Z pewnością był jedną z głównych postaci mundialu, ale nie można odbierać zasług całej drużynie, która zagrała świetny turniej i zasłużenie zdobyła złoto.

Czy coś się zmieniło w twojej sytuacji dotyczącej gry w reprezentacji Kuby?

- Każdy, kto choć trochę interesuje się siatkówką na pewno słyszał nieraz o tym, jak to wygląda na Kubie. Moja sytuacja odnośnie gry w reprezentacji mojego państwa nie zmieniła się. Na dzień dzisiejszy nie ma w ogóle tematu powrotu do kadry. Jeśli coś się zmieni, na pewno będzie to podane do szerokiej wiadomości.

Twój manager Andrzej Grzyb powiedział, że istnieje szansa, że zagrasz dla reprezentacji Polski, ale działania w tej sprawie musi podjąć Polski Związek Piłki Siatkowej (PZPS). Dalej jest taka możliwość?

- Tak jak powiedziałeś, pewne działania muszą zostać podjęte przez PZPS. Niewiele w tej kwestii zależy ode mnie. Jest taka możliwość, ale do tego potrzebna jest współpraca.

Wspominałeś kiedyś, że Federacja Turecka też zabiegała o twoją grę dla ich kadry, ale odmówiłeś. Odzywały się też inne kraje. Nadal namawiają cię na grę dla różnych reprezentacji?

- Nie przypominam sobie, żeby padło to kiedykolwiek z moich ust. Tymi sprawami zajmuje się mój menedżer, a ja sam nie chcę wypowiadać się na ten temat.

Komentarze (42)
avatar
Paweł szczygielski
3.01.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Myślę że świetnie trafił.Na Kubie nie widzę rozwoju tego zawodnika. 
avatar
Basil
3.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Biorąc pod uwagę wyłącznie pragmatykę o Leona powinni walczyć działacze każdej federacji na świecie. Mi osobiście zaimponowali jednak Włosi, którzy pomimo tego, że byli praktycznie dogadani z J Czytaj całość
avatar
stary kibic
3.01.2015
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
To, czy mamy zawodników zdolnych do stworzenia mistrzowskiej drużyny, musi ocenić selekcjoner. Przed MŚ kontuzje Winiara i Kurka, a potem Kubiaka stawiały Antigę i Blaina bez przyjęcia, a kibic Czytaj całość
avatar
Todd
2.01.2015
Zgłoś do moderacji
3
3
Odpowiedz
stary kibicu pomyśl o igrzyskach, wcale nie mamy tylu młodych znakomitych zawodników jak piszesz, jeśli Wlazły i Winiarski rzeczywiście zakończą grę w reprezentacji Polski, to mamy tylko 2 (sło Czytaj całość
avatar
Basil
2.01.2015
Zgłoś do moderacji
2
3
Odpowiedz
Co za żałosna licytacja - inne reprezentacje też chcą "podkupić" Polsce Leona? Wypada załamać ręce nad bonzami z FIVB, którzy doprowadzili mechanizmy poruszające tą dyscypliną do granic absurd Czytaj całość

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (873 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (402 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.