Trzy i pół tysiąca widzów w hali PalaFabris w Padwie, zawodniczki wychodzące na parkiet przy wtórze fanfar i widowiskowych efektów świetlnych, konkursy dla kibiców i występ 19-letniej gwiazdy popu Francesca Michielin - organizatorzy tegorocznego All-Star Game w Serie A1 postarali się o to, by to wydarzenie przyćmiło swoim rozmachem nawet finały rozgrywanych w tym roku we Włoszech mistrzostw świata i z wielu komentarzy wynika, że to im się udało. Atmosfera spotkania była na tyle przyjacielska i swobodna, że pozwolono na to, aby przed i po meczu na parkiet weszły setki młodych fanów siatkówki, którzy zbierali autografy od swoich idolek i robili sobie z nimi popularne "selfie".
[ad=rectangle]
Scenariusz starcia drużyny Włoszek pod wodzą Leonardo Barbieriego i zagranicznych gwiazd ligi prowadzonych przez Alessandro Chiappiniego miało z góry ustalony przebieg: pierwsze dwa sety grano do 25 punktów, zaś ostatni, trzeci do 15. W zespole włoskim miały okazję zaprezentować się cenione siatkarki czwartej reprezentacji świata, między innymi Christina Chirichella, Valentina Diouf i Monica De Gennaro, jednak w całym spotkaniu lepsze były stranieri, zaś "gospodynie" spotkania stać było jedynie na triumf w ostatniej partii. MVP All-Star Game wybrano Amerykankę Kimberly Hill z Igor Gorgonzola Novara, która we wrześniu w mediolańskiej hali Forum odebrała nagrodę MVP tegorocznego mundialu.
W składzie Reszty Świata zabrakło Polek występujących aktualnie we włoskiej ekstraklasie: Joanny Wołosz, Katarzyny Skorupy, Mileny Radeckiej i Bereniki Tomsi. We włoskich Meczach Gwiazd brali udział m.in. Katarzyna Skowrońska-Dolata, Aleksandra Jagieło, Maja Tokarska i Paweł Zagumny.
Włochy - Reszta Świata 1:2 (21:25, 22:25, 15:13)
Włochy: Signorile, Leggeri, Folie, Rondon, Di Iulio, De Gennaro (libero), Carocci (libero), Chirichella, Diouf, Bianchini, Tirozzi, Gioli, Sylla
Reszta Świata: Stoltenborg, Dirickx, Brinker, Fresco, Merlo (libero), Parrocchiale (libero), Ljubuszkina, Stevanovic, Ozsoy 5, Lipicer-Samec, Hill, Muresan, Leggs
na Instagramie 
na Facebooku 
