Jaśniej się nie da. Bartosz Kurek o grze Wilfredo Leona dla Polski

Instagram / Na zdjęciu: Bartosz Kurek
Instagram / Na zdjęciu: Bartosz Kurek

Reprezentacja Polski w składzie z Wilfredo Leonem, w ciągu czterech lat wywalczyła osiem medali imprez międzynarodowych. Na temat obecności w kadrze jednego z najlepszych siatkarzy świata, w wywiadzie dla "Kanału Zero" wypowiedział się Bartosz Kurek.

Wilfredo Leon w barwach reprezentacji Polski występuje od pięciu sezonów. Urodzony na Kubie siatkarz, w biało-czerwonych barwach zadebiutował 24 lipca 2019 roku w meczu Ligi Narodów z Holandią. Od tego czasu z drużyną narodową wywalczył osiem medali m.in. złoto mistrzostw Europy, złoto Ligi Narodów i srebro igrzysk olimpijskich.

Znakomity przyjmujący jeszcze zanim zadebiutował w kadrze, deklarował chęć gry dla reprezentacji Polski. Zawodnik związany z polskim menedżerem, Andrzejem Grzybem, przez pewien czas, po ucieczce z Kuby, mieszkał w Rzeszowie. Jego nastawienia nie zmieniły gigantyczne pieniądze proponowane przez Serbów i Rosjan, w zamian za grę w ich drużynie narodowej.

Na temat obecności w reprezentacji Polski Wilfredo Leona, w ostatnich dniach wypowiedział się Bartosz Kurek. Kapitan drużyny narodowej bardzo jasno określił, co sądzi na temat gry w jednym zespole z byłym reprezentantem Kuby.

- Leo nigdy nie był najemnikiem. Gdyby chciał zarobić na tym, chciał nawet trafić do lepszej drużyny, to mógł to zrobić. Nie wiem tego na sto procent, ale domyślam się, że miał na stole takie oferty przyjęcia obywatelstwa rosyjskiego, że żaden zawodnik później nie miał takiej oferty kontraktowej (...). Odkąd go poznałem, był Polakiem tylko urodzonym w złym miejscu - powiedział atakujący polskiej kadry, w wywiadzie udzielonym Krzysztofowi Stanowskiemu dla "Kanału Zero".

Od sezonu 2024/2025 Wilfredo Leon występuje w PlusLidze. Jeden z najlepszych siatkarzy na świecie reprezentuje barwy Bogdanki LUK Lublin i jest niekwestionowaną gwiazdą rozgrywek. Od ośmiu lat pozostaje w związku małżeńskim Małgorzatą Leon. Wspólnie wychowują trójkę dzieci - dwie córki i syna.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ posłał "bombę"! Bramkarz był bez szans

Komentarze (0)