Duże problemy kadrowe Trefla Gdańsk

- Dobry skład to ja mam, ale na papierze - mówi trener Trefla Gdańsk Wojciech Kasza. Z powodu kontuzji w sobotnim spotkaniu z J.W.Construction AZS Politechniką Warszawską w drużynie beniaminka z konieczności będą musieli wystąpić zawodnicy, którzy mieli pełnić role rezerwowych.

W tym artykule dowiesz się o:

Przed sezonem w Gdańsku zatrudniono aż czterech środkowych, jednak i na tej pozycji Trefl ma spore problemy kadrowe. Jeszcze na wakacjach kontuzji nabawił się Waldemar Świrydowicz, a Łukasz Kadziewicz ostatni tydzień spędził w łóżku chory na grypę. - Chłopak stracił na wadze trzy kilogramy. Na sobotnie spotkanie przyjdzie, ale nie wiadomo, w jakiej będzie dyspozycji. Wychodzi na to, że mecz z Politechniką będą nam musieli wygrać zawodnicy, którzy przed sezonem mieli pełnić role rezerwowych - mówi trener Trefla Wojciech Kasza w rozmowie z Przeglądem Sportowych.

W sobotnim spotkaniu nie wystąpi również Serb Bojan Janić, który leczy uraz barku. Nadal na boisku nie zobaczymy Brazylijczyka Bruno Zanuto, który nabawił się poważnej kontuzji jeszcze w okresie przygotowawczym. - Pojedyncze przypadki wymagające pomocy medycznej nie są dużymi wydatkami, ale gdy zaczynają się nawarstwiać, to i budżet to odczuwa - przyznaje prezes klubu Kazimierz Wierzbicki.

Komentarze (0)