Bank Brazylii i CBV wznawiają współpracę

Po niedawnej aferze związanej z działalnością brazylijskiej federacji siatkarskiej sytuacja zdaje się wracać do normalności. Związek zgodził się na plan naprawczy swojego głównego sponsora.

W tym artykule dowiesz się o:

W grudniu 2014 roku trwająca prawie 24 lata współpraca Banku Brazylii i CBV została przerwana ze względu na szokujące doniesienia mediów z Kraju Kawy, które rozpisywały się o marnotrawieniu związkowych pieniędzy za rządów Arego Gracy i niewypłaceniu zwycięskim kadrom siatkarzy i siatkarek należnych premii. Szeroko zakrojone protesty, w których aktywny udział wzięły najwybitniejsze postacie brazylijskiego środowiska siatkarskiego, zmusiły CBV do ustępstw i zmian. Jeszcze pod koniec grudnia odbyło się tajne spotkanie zarządu federacji i przedstawicieli Superligi, na którym został wynegocjowany większy udział zawodników w podejmowaniu decyzji na szczeblu związkowym.

[ad=rectangle]

Niedawno federacja pochwaliła się wznowieniem kontraktu z Bankiem Brazylii i podpisaniem do umowy dwóch istotnych aneksów. Wymagania stawiane przez głównego sponsora CBV są nastawione na sanację zarządzania budżetem: w ciągu 90 dni ma powstać specjalny urząd ombudsmana federacji, który ma pełnić rolę rzecznika praw zawodników i trenerów, poza tym mają zostać wypłacone wszystkie zaległe premie, jakie dłużny jest związek reprezentacjom Bernardo Rezende, José Roberto Guimarãesa i kadrom młodzieżowym za międzynarodowe zwycięstwa w ciągu ostatnich czterech lat. Dochodzi do tego zmiana sposobu zatrudniania w strukturach federacji (wykluczające np. krewnych i powinowatych obecnego zarządu CBV w linii prostej i bocznej do trzeciego stopnia) i anulowanie umów zawartych z firmami-słupami.

- Musieliśmy zracjonalizować wydatki i poprawić kontrolę nad zarządzeniem, by móc sięgać po kolejne trofea i wciąż się rozwijać w ramach naszej dyscypliny. Byliśmy to winni nie tylko Bankowie, ale także naszym zawodnikom, trenerom, a przede wszystkim miłośnikom siatkówki - mówił obecny szef brazylijskiej federacji Walter Pitombo Larangeiras.

Komentarze (0)