Będzińskie Tygrysy walczą o piąte zwycięstwo. "Broni nie składamy"

W miniony weekend podopieczni Roberto Santilliego doznali bolesnej porażki z AZS-em Politechnika Warszawska. W konfrontacji z Inżynierami upatrywali oni szans na zwycięstwo, tym bardziej, że stołeczna ekipa miała za sobą gorszy okres gry. Jednak parkiet zweryfikował założenia będzinian.
[ad=rectangle]
- Przegraliśmy to spotkanie 1:3. Mieliśmy trochę inne założenia, na pewno nastawiliśmy się w tym meczu na walkę, ale trochę na inny wynik. Nie wiem, może ranga tego spotkania - każdy myślał, że jest to taki trochę jakby mecz ostatniej szansy, bo wciąż walczymy o te pięć zwycięstw, żeby pozostać w PlusLidze na następny sezon - powiedział Robert Milczarek. - Byliśmy zespołem słabszym, nie ustrzegliśmy się prostych błędów, bo broniliśmy piłki, ale albo nie miał kto wystawić, albo jakaś siatka się zdarzała - dodał libero MKS-u.

Dla MKS-u Banimex Będzin odniesienie piątego zwycięstwa jest bardzo ważne. Aktualnie zespół ma na swoim koncie tylko cztery wygrane. Dlaczego Zagłębiakom tak mocno zależy na zatriumfowaniu po raz piąty? Odpowiedź znajduje się w Regulaminie profesjonalnego współzawodnictwa w piłce siatkowej, który reguluje występy w PlusLidze. W paragrafie 14 czytamy co następuje:

5. Zarządzający może nie dopuścić Klubu do rozgrywek Ligi w następnym sezonie rozgrywkowym w przypadku określonym w §13 ust. 1 lit. k), to jest gdy Klub prezentuje poziom sportowy, obniżający atrakcyjność rozgrywek ligowych, za który uznaje się wygranie przez drużynę mniej niż 5 meczów w sezonie, przy jednoczesnym przegraniu większości meczów w stosunku 3:0 lub 3:1, a także zajęcie ostatniego miejsca w tabeli rozgrywek Ligi na koniec sezonu.

6. Każdy Klub jest oceniany przez Zarządzającego w trakcie trwania sezonu pod kątem spełniania przesłanek określonych w § 13ust. 1 oraz w § 14 ust. 3-5. W przypadku, gdy Zarządzający uzna, że Klub nie spełnia któregokolwiek warunku uczestnictwa w Lidze, Zarządzający poinformuje Klub na piśmie o zastrzeżeniach wobec Klubu, udzielając mu ostrzeżenia.

Będzinianie są równie blisko, co daleko odniesienia piątego zwycięstwa. Do zakończenia sezonu zasadniczego pozostały już tylko dwie kolejki, w których zmierzą się oni najpierw z Cuprum Lubin, a potem z Effectorem Kielce.

- Broni nie składamy. Jedziemy teraz do Lubina, który jest bardzo trudnym terenem. Potem czeka nas wyjazd do Kielc. W jednym i w drugim meczu będziemy upatrywać zwycięstwa, także nie ma mowy o żadnym odpuszczaniu, gramy do końca - zaznaczył Robert Milczarek.

Aktualnie MKS Banimex Będzin ma na koncie cztery wygrane i dwadzieścia porażek, trzykrotnie drużyna przegrała po tie-breaku, siedmiokrotnie w stosunku 1:3, a aż dziesięciokrotnie nie zdobywając ani jednego seta.