Sisley odetchnął z ulgą - wypowiedzi po spotkaniu AZS Olsztyn - Sisley Treviso

Sisley pokazał w Olsztynie skuteczną i poukładaną siatkówkę. Na konferencji pomeczowej goście dawali do zrozumienia, że efektowne zwycięstwo jest dla nich ważnym krokiem do polepszenia swojej gry w bieżącym sezonie

Edyta Gwóźdź
Edyta Gwóźdź

Samuele Papi (kapitan Sisley'a Treviso): To była dla nas bardzo ważna wygrana, ponieważ jesteśmy w trudnym momencie we włoskiej lidze. Na dobrą sprawę mimo, że wynik brzmi 3:0, pierwsze dwa sety były bardzo zacięte. Niczego nie dostaliśmy za darmo. Dopiero w trzeciej partii byliśmy pewni i spokojni.

Francesco Dall’Olio (trener Sisley'a Treviso): Bardzo podbudowało nas to zwycięstwo, było dla nas niezwykle ważne. Mecz był bardzo trudny, a Olsztyn nadal uważamy za bardzo niebezpiecznego rywala. W następnym tygodniu wcale nie liczymy, że będzie łatwo, lekko i przyjemnie. Naprawdę szanujemy naszego przeciwnika, który wciąż jest bardzo agresywny i niebezpieczny.

Mariusz Sordyl (trener AZS Olsztyn): Gratulacje dla naszych przeciwników. Nie jestem z meczu zadowolony. Były momenty, że graliśmy nieźle, że kontrolowaliśmy grę. To czego nam zabrakło w tym meczu, to w kluczowych momentach mieliśmy kłopoty z przyjęciem zagrywki, troszeczkę kłopotów z błędami własnymi. Za dużo punktów oddaliśmy naszym przeciwnikom bezpośrednio w kluczowych momentach. W początkowych fazach pierwszego i drugiego seta takich momentów było niewiele, natomiast po dwudziestu punktach mieliśmy dużo kłopotów z własnymi błędami. Jeszcze raz gratulacje dla przeciwnika. Do końca nie jestem oczywiście zadowolony z wyniku, natomiast było sporo rzeczy taktycznych, które sobie zakładaliśmy, nad którymi dzisiaj pracowaliśmy, które wychodziły nam bardzo poprawnie. Z tego jestem na pewno zadowolony. Było widać sporo pracy taktycznej, którą włożyli w to spotkanie zwłaszcza środkowi.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×