Zwycięstwo mistrza Polski bez straty seta z pewnością nie jest dla nikogo zaskoczeniem. Mimo to, szkoleniowiec Chemika - Giuseppe Cuccarini, dostrzegł w grze swoich podopiecznych także i błędy, nad którymi zawodniczki z Polic będą musiały popracować.
[ad=rectangle]
- Myślę, że był to ciekawy mecz dla obserwatorów, kibiców i oba zespoły grały bardzo fajną siatkówkę. My graliśmy to, co sobie założyliśmy i co chcieliśmy pokazać w Ostrowcu. Dziewczyny wypełniły założenia taktyczne, choć jak to bywa w siatkówce nie ustrzegły się też głupich błędów. Mimo to jestem zadowolony z postawy mojego zespołu i cieszą nas trzy punkty wywiezione z terenu KSZO - stwierdził po spotkaniu Włoch.
Zadowolony z podjętej walki przez ostrowczanki był również trener Dariusz Parkitny, który cieszył się także z tego, że jego zespół nie przestraszył się wyżej notowanego rywala i nie przegrał spotkania jeszcze w szatni.
- W każdym meczu gramy o każdy mały punkt i każdą piłkę. Staramy się walczyć, żeby nie zawieść naszych kibiców, którzy wpierają nas bardzo mocno. Ciężko cokolwiek tak na gorąco powiedzieć, bo Chemik Police to jest tak bardzo rutynowany zespół i nikomu nie trzeba go przedstawiać. Patrząc na wynik można powiedzieć, że przegraliśmy gładko 0:3, ale to nie była taka porażka, bo dziewczyny naprawdę powalczyły. Ostatni set uciekł nam bardzo szybko, ale dwa poprzednie były bardzo pozytywne. Ważne, że nie przegraliśmy tego meczu jeszcze w szatni, a dziewczyny wytrzymały presję i przeciwstawiły się Chemikowi. Zagrały kilka fajnych akcji, ale taką dobrą grę trzeba utrzymać w całym secie, żeby marzyć o dobrym wyniku. Pewnych rzeczy jednak się nie przeskoczy i trzeba cieszyć się z tego, co się ma i walczyć, rozwijać się dalej - skomentował szkoleniowiec pomarańczowo-czarnych.