Vital Heynen: Zwycięstwo doda zmiennikom pewności siebie

Mecz pomiędzy Cerrad Czarnymi Radom a Transferem Bydgoszcz nie decydował o niczym, dlatego obaj trenerzy postanowili sprawdzić rezerwowych. Lepiej zaprezentowali się przyjezdni, którzy wygrali 3:1.

Niedzielne wydarzenia z kwadratu dla rezerwowych oglądali Marcin Waliński, Konstantin Cupkovic czy Paweł Woicki, a poza meczową "dwunastką" znaleźli się Jakub Jarosz oraz Wojciech Jurkiewicz. Premierowa odsłona zakończyła się pewnym zwycięstwem gospodarzy, ale w trzech kolejnych lepsi okazali się bydgoszczanie. - Poza pierwszym setem zagraliśmy stabilną siatkówkę. Nie tylko ci, którzy są podstawowymi zawodnikami, potrafią pokazać się z dobrej strony. Ci, którzy na treningach dają z siebie wszystko, zrobili świetną robotę - chwalił kolegów Marcin Waliński.
[ad=rectangle]
Ciepłych słów pod adresem zmienników nie szczędził również Vital Heynen. - Jestem zadowolony z wyniku, bo szansę zaprezentowania swoich umiejętności dostali zawodnicy, którzy nie grali zbyt często - podkreślił. Nikodem Wolański uhonorowany został nagrodą MVP, z dobrej strony pokazał się również Łukasz Wiese. Atakujący, po meczu w Radomiu, ma na swoim koncie zaledwie 8 rozegranych setów. Przeciwko Cerrad Czarnym atakował ze 46-procentową skutecznością (11 punktów na 24 próby), oprócz tego dorzucił 3 "oczka" z zagrywki.

Szkoleniowiec nie ukrywał, że zastanawiał się, jak sprawdzą się mniej doświadczeni siatkarze. Z drugiej strony pojedynek z Wojskowymi był świetną okazją do odpoczynku dla podstawowych graczy. - Mieliśmy pewne obawy, jak ta "szóstka" sobie poradzi. Na początku radomianie sprawili nam problemy, ale później wróciliśmy do naszej gry, walczyliśmy i pokazaliśmy zaangażowanie - ocenił opiekun Transferu.

Postawa zawodników mogła się Vitalowi Heynenowi podobać tym bardziej, że, oprócz premierowej odsłony, również druga i trzecia partia zaczynała się od prowadzenia radomian. Oba sety zakończyły się jednak zwycięstwem ekipy z województwa kujawsko-pomorskiego. - To dobre dla chłopaków, że pomimo tego, że nie grają zbyt często, wygraliśmy 3:1. Na pewno doda im to pewności siebie - podkreślił trener.

Źródło artykułu: