SC Dresdner do Szczecina przyjechało już w czwartek. Lider niemieckiej ekstraklasy rozegrał z Chemikiem Police zamknięty dla publiczności mecz sparingowy, który policzanki wygrały 4:1.
W piątek oba zespoły również zaplanowały zagranie pięciu setów, niezależnie od wcześniejszego wyniku. Regulaminowo policzanki zwyciężyły 3:0. Gospodynie utrzymywały wysoką skuteczność ataku ze skrzydeł. Szczególnie wyróżniała się Anna Werblińska. Kapitan często atakowała do ciasnego skosu i łatwo mijała podwójny blok rywalek. Słabszą stroną było przyjęcie Małgorzaty Glinki-Mogentale. Doświadczona siatkarka stała się serwisowym celem przeciwniczek i nie najlepiej sobie z tym radziła.
[ad=rectangle]
Po zwycięstwie w trzech partiach trener Giuseppe Cuccarini zmienił prawie całą szóstkę. Na parkiecie pozostała jedynie Glinka-Mogentale. Drugi garnitur Chemika nie obniżył jednak poziomu, przynajmniej w pierwszym secie. Dobrze do gry wprowadziły się Izabela Kowalińska i Katarzyna Mróz. W drugiej odsłonie (łącznie w piątej) gospodynie straciły koncentrację. Rywalki zwyciężyły do 21, jednak w całym spotkaniu przegrały 1:4.
Chemik Police - SC Dresdner 4:1 (25:18, 25:19, 25:23, 25:20, 21:25)
Chemik: Bednarek-Kasza, Veljković, Werblińska, Glinka-Mogentale, Bjelica, Ognjnović, Zenik (libero) oraz Jagieło, Kowalińska, Rabka, Mróz, Gajgał-Anioł, Krzos.
Dresdner: Kreklow, Mikhailenko, Pencova, Jackson, Izquierdo, Bartsch, Schoot (libero) oraz Lipmann, Marcelle, Stock.