- Fabian od dwóch dni leży i praktycznie nie wychodzi z łóżka. To jest jakiś wirus. Jest bardzo osłabiony i bierze antybiotyki. Zobaczymy, co będzie w środę. Na ten moment nastawiamy się bardziej na grę z Lukasem Tichackiem przeciwko Lokomotiwowi Nowosybirsk - mówił w niedzielę po starciu z Jastrzębskim Węglem, Andrzej Kowal. Po powrocie z Syberii, na podobne dolegliwości zdrowotne narzekał także Krzysztof Ignaczak.
Wiadomo już, że Fabian Drzyzga znajdzie się w kadrze Asseco Resovii Rzeszów na rewanżowe spotkanie. Rozgrywający jako pierwszy wyszedł na wtorkowy wieczorny trening zespołu na Podpromiu. W dalszym ciągu nie wiadomo, czy "Fabio" rozpocznie mecz w szóstce, czy w kwadracie dla rezerwowych.
Rywal rzeszowian - Lokomotiw Nowosybirsk, przyleciał do stolicy Podkarpacia już w poniedziałek rano wyczarterowanym samolotem z Surgutu. Wicemistrzowie Rosji w poniedziałek ćwiczyli na siłowni. We wtorek rano Rosjanie byli na spacerze, a wieczorem odbyli trening na Podpromiu. Andriej Woronkow poprosił, aby zajęcia Lokomotiwu były zamknięte dla publiczności.