Impel Wrocław w drodze po Puchar Polski

Siatkarki Impela Wrocław rozpoczną w sobotę walkę w Final Four Pucharu Polski. Po drugiej stronie siatki staną zawodniczki Chemika Police.

Trener Tore Aleksandersen prawdopodobnie będzie miał do dyspozycji wszystkie swoje zawodniczki. Do zdrowia wróciła Monika Ptak, która odpoczywała w poprzednich pojedynkach. Wrocławska środkowa wystąpiła już podczas ćwierćfinałowej rywalizacji z BKS-em Aluprof Bielsko-Biała. - Monika miała długą przerwę, ale spotkanie w Bielsku w jej wykonaniu wypadło bardzo pozytywnie - stwierdził II szkoleniowiec Impela Wrocław Marek Solarewicz. W kadrze znajdzie się też Katarzyna Mroczkowska, narzekająca wcześniej na problemy zdrowotne.
[ad=rectangle]
Naprzeciwko wrocławianek stanie nie tylko faworyt do triumfu w Final Four, ale także uczestnik turnieju finałowego Ligi Mistrzyń Chemik Police. - My graliśmy z nimi sety na przewagi, albo takie, w których zdobywaliśmy więcej niż 20 punktów. Myślę, że brakuje nam 3-4 udanych akcji. W ostatnich dniach pracowaliśmy nad pewnymi aspektami naszej gry, ale generalnie przygotowujemy się do tego spotkania normalnie - ocenił Solarewicz.

W ramach przygotowań do walki o Puchar Polski Impelki w ostatnią środę rozegrały spotkanie kontrolne z aktualnie piątą drużyną Bundesligi SC Potsdam. Podopieczne trenera Aleksandersena nie pozostawiły rywalkom złudzeń, wygrywając 4:0 (25:20, 27:25, 25:17, 25:16). Podczas pojedynku wrocławscy szkoleniowcy przygotowywali rozwiązania taktyczne na turniej Final Four w Kędzierzynie-Koźlu. - Patrzyliśmy przede wszystkim na jakość naszej gry, testowaliśmy parę elementów. Było trochę rotacji w składzie. Właściwie po równo grały dwie rozgrywające - Magda Gryka i Jenna Hagglund - podsumował II trener.

Wicemistrzynie Polski stają przed szansą na pierwszy Puchar Polski w historii klubu. Do tej pory największy sukces wrocławianek to trzykrotny udział w finale tych rozgrywek. Spotkanie półfinałowe z Chemikiem Police rozpocznie się w sobotę o 14.45.

Komentarze (0)