Karolina Różycka: To absurdalne, że pierwszy mecz gramy na wyjeździe, mimo wyższej pozycji w tabeli

Siatkarki Polskiego Cukru Muszyna rozpoczną ćwierćfinałową rywalizację z Tauronem Banimex MKS Dąbrowa Górnicza na wyjeździe. "Mineralne" do gry przystąpią osłabione brakiem Sylwii Wojcieskiej.

Jedna z najlepszych środkowych Orlen Ligi kontuzji doznała w starciu ostatniej kolejki rundy zasadniczej przeciwko Developresowi SkyRes Rzeszów. Szczegółowe badania wykazały, że Sylwia Wojcieska zerwała więzadła krzyżowe. Kontuzja wyklucza siatkarkę z gry przez kilka najbliższych miesięcy. Oznacza to, że zawodniczka nie będzie mogła wspomóc koleżanek w walce o medale.
[ad=rectangle] 
- Byłyśmy w ogromnym szoku. Bardzo współczujemy Sylwii, niestety jest ona ciągle trapiona przez poważne kontuzje. Zespół stracił bardzo ważną postać, Sylwia uplasowała się na pierwszym miejscu wśród wszystkich blokujących po rundzie zasadniczej. Ta sytuacja tylko jeszcze mocniej scementowała nasz zespół i wyzwoliła z nas dodatkowe chęci do walki. Jestem przekonana, że Sosna[color=#000000] poradzi sobie w obecnej trudnej sytuacji, jak robiła to już niejednokrotnie - przyznała na łamach oficjalnej strony internetowej klubu z Muszyny Karolina Różycka.

Pierwszym rywalem ekipy znad Popradu na drodze do medalu będzie Tauron Banimex MKS Dąbrowa Górnicza. Faworytem starcia wydają się być "Mineralne", bowiem w obecnym sezonie drużyna z Zagłębia nie znalazła jeszcze sposobu na swoje rywalki. - To daje nam minimalną przewagę psychologiczną, jednak trzeba pamiętać, że play-off to zupełnie nowy rozdział. Dąbrowa to bardzo waleczny zespół i na pewno tanio skóry nie sprzeda. Zwłaszcza, że absurdalnie pierwszy mecz zaczynamy na ich terenie, mimo wyższej pozycji w tabeli - powiedziała przyjmująca ekipy Bogdana Serwińskiego. - [/color]Taki układ jest co najmniej dziwny, ale będziemy starały się obrócić taką sytuacje na naszą korzyść.

Komentarze (4)
Jab
16.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Sylwia Wojcieska niestety w sporcie nie ma szczęścia , więc oczywistym staje się , że musi je mieć w miłości ! 
D2U
16.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gdy gra się tylko do dwóch zwycięstw to właśnie jest taki układ ze pierwszy mecz gra się na terenie słabszego zespołu. 
Dr Dexter
16.03.2015
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Trochę rozumiem te pretensje, bo po pierwszym meczu wyżej notowany zespół może być pod presją. Niby hala nie gra, ale przy wyrównanych zespołach jest to detal, który może decydować o wygranej. 
avatar
Jarek
16.03.2015
Zgłoś do moderacji
5
2
Odpowiedz
Kosek, koniowi melduj swoje żale, ma łeb to wysłucha