Trudna sytuacja KSZO przed meczem z Pałacem

Trener Dariusz Parkitny ma ciężki orzech do zgryzienia przed meczem KSZO w Bydgoszczy. Kadrowo ekipa z Ostrowca Świętokrzyskiego jest zdziesiątkowana.

Tylko dziewięć siatkarek zabrała sztab szkoleniowy KSZO do Bydgoszczy, gdzie miejscowy Pałac podejmie KSZO w meczu play off o miejsce 5-12. Ostrowczanki jednak wierzą, że nawet z takimi problemami stawia czoło Pałacowi i wywiozą z trudnego terenu zwycięstwo.
[ad=rectangle]
- Sytuację mamy ogólnie mówiąc krytyczną. Do Bydgoszczy pojechałyśmy tylko w dziewięć zawodniczek. Chcemy w pojedynku z Pałacem zagrać to co potrafimy i chcemy naturalnie wygrać. Bydgoszcz na pewno się nam postawi, ale mamy nadzieję, że wrócimy ze zwycięstwem - powiedziała przed meczem kapitan KSZO, Barbara Bawoł.

Sytuacja kadrowa ekipy ostrowieckiej przed meczem w Bydgoszczy nie jest ciekawa. Ze składu nie dość, że wypada libero Małgorzata Ścibisz (siatkarka spodziewa się dziecka) i odeszła atakująca Ralitsa Vasileva (rozwiązanie kontraktu), to jeszcze pomarańczowo-czarne będą musiały poradzić sobie bez środkowej - Kamili Ganszczyk, która ma skręcony staw skokowy.

Na libero może w razie konieczności zagrać Alicja Stefańska, która w I lidze występowała właśnie na tej pozycji. Zdecydowanie trudniej będzie zastąpić Kamilę Ganszczyk - jedną z najlepszych zawodniczek beniaminka rozgrywek Orlen Ligi w dotychczasowych meczach.

- Kamila ma skręcony staw skokowy, ja zapalenie achillesa. Kamila z nami w ogóle nie pojechała, więc na środku spróbujemy z Klaudią Grzelak. Mamy nadzieję, że sobie poradzimy. Każdy mecz to możliwość pokazania się, jednak nasze zdrowie jest bardzo ważne i nie chcemy zrobić sobie krzywdy - dodała siatkarka KSZO.

Źródło artykułu: