Bogdan Serwiński: Odetchnąłem z ulgą

- Zagraliśmy z wielką determinacją - pochwalił swoje podopieczne trener Muszynianki. Trzecia drużyna rundy zasadniczej Orlen Ligi uciekła spod topora i zagra w półfinale mistrzostw Polski.

Początek rundy play-off był dla Muszynianki istną burzą z gradobiciem. Nie dość, że kontuzji w ostatniej kolejce fazy zasadniczej doznała jedna z liderek Sylwia Wojcieska, to dodatkowo w pierwszym starciu ćwierćfinałowym Mineralne przegrały 0:3 z Tauron Banimex MKS Dąbrowa Górnicza. Po burzy zaświeciło jednak słońce. Najpierw po pięciosetowym boju Polski Cukier Muszynianka Muszyna wyrównał stan rywalizacji, a dzień później, triumfem 3:0, przypieczętował awans do 1/2 finału Orlen Ligi.
[ad=rectangle]
Wydobycie się z opresji z pewnością zahartuje zespół z Doliny Popradu w dalszej części rywalizacji. Postawę swoich podopiecznych w starciach u siebie z dąbrowiankami pochwalił Bogdan Serwiński - Zaprezentowaliśmy dobrą siatkówkę w rundzie zasadniczej, w niektórych spotkaniach nawet bardzo dobrą. Niestety w ostatnim pojedynku kontuzja przytrafiła się Sylwii Wojcieskiej. Był to duży problem dla zespołu, ponieważ przed rundą play-off zburzył nam się system gry. Drużyna musiała otrząsnąć się psychicznie i zmienić nieco grę. Ten trudny moment udało się jednak przetrwać, za co należą się brawa - podkreślił szkoleniowiec.

Kontuzja Wojcieskiej spowodowała, że do podstawowego składu drużyny wskoczyła Justyna Sosnowska. Była siatkarka Pałacu Bydgoszcz w ocenie szkoleniowca udźwignęła ciężar rywalizacji. - Justyna jest młodą, ambitną, o dużych umiejętnościach siatkarką. Bez wątpienia zastąpienie jednej z liderek zespołu było dla niej dużym wyzwaniem. Chcąc nie chcąc oczy drużyny były skierowane na nią. Moja podopieczna egzamin z presji zdała jednak pozytywnie. W starciach z MKS-em pokazała, że jest już ukształtowaną siatkarką, która w trudnych momentach potrafi wziąć na siebie ciężar odpowiedzialności - pochwał nie szczędził trener Serwiński.

Po roku przerwy siatkarki Muszynianki znów znalazły się w najlepszej czwórce rozgrywek
Po roku przerwy siatkarki Muszynianki znów znalazły się w najlepszej czwórce rozgrywek

Siatkarki Muszynianki nie znają jeszcze swojego przeciwnika w półfinale rozgrywek. Wiele wskazuje, że będzie to PGE Atom Trefl Sopot, który po wyjazdowym triumfie 3:1 z Budowlanymi Łódź powinien u siebie postawić kropkę nad i. Jeśli taki scenariusz zrealizuje się, wówczas może nastąpić problem z pierwszym terminem spotkań 1/2 finału. - Teoretycznie rozpoczęcie półfinałów zaplanowano na 11 kwietnia. Jeśli naszym rywalem będą sopocianki, to mecz w tym terminie może być niemożliwy do zrealizowania, gdyż na ten sam dzień zaplanowano rewanżowe starcie finałowe w Pucharze CEV - zwrócił uwagę trener. Tym samym sporym wyzwaniem będzie dla

Bogdana Serwińskiego i całego sztabu szkoleniowego Muszynianki rozplanować najbliższe dni treningowe. - Dla nas jest to kolejna trudność, chociaż nie obwiniam za to organizatora rozgrywek. Musimy po prostu poczekać na rozstrzygnięcia ćwierćfinałowe w Orlen Lidze i na arenie europejskiej - podkreślił utytułowany szkoleniowiec.

Jak u panów, tak i u pań sporo kontrowersji wzbudza system rozgrywania pierwszej rundy play-off. Rywalizacja toczy się do dwóch zwycięstw, a dodatkowo zespół wyżej rozstawiony pierwsze spotkanie rozgrywa na wyjeździe. Jak na tą sprawę zapatruje się trener Serwiński? - Nie powinno się pierwszej rundy play-off rozgrywać w ten sposób, ponieważ może to wypaczyć wyniki - zaznaczył szkoleniowiec Muszynianki.

Komentarze (0)